<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Sprawdź terminarz nadchodzącego sezonu - kliknij tutaj!</a> Robak jeszcze nie tak dawno był nazywany "katem Lecha". Snajper Pogoni w lutym ubiegłego roku zapisał się w historii polskiej ekstraklasy strzelając "Kolejorzowi" pięć goli. Potrafił też trafić do poznańskiej bramki także na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Latem Lech ściągnął Robaka do siebie. "Żartowaliśmy sobie, że udało nam się wreszcie spacyfikować Marcina i zamiast nam, będzie strzelał gole dla nas" - mówił po podpisaniu kontraktu wiceprezes poznańskiego klubu Piotr Rutkowski. Pogoń w ostatnim czasie nie była łatwym przeciwnikiem dla lechitów, choć akurat ostatnie spotkanie obu drużyn rozegrane półtora miesiąca temu, wygrał poznański zespół 1-0. "Lech faktycznie 'leżał' ostatnio Pogoni, potrafiliśmy wygrać także w Poznaniu. Będąc zawodnikiem Pogoni i spotykając kibiców na mieście przekonałem się, że pojedynki z poznaniakami są bardzo prestiżowe. Można było przegrać kilka meczów z rzędu, ale z Lechem trzeba było wygrać" - powiedział Robak podczas konferencji prasowej. Jak dodał, trudno mu ocenić swój były zespół, gdyż "portowcy" nie zagrali jeszcze żadnego meczu o stawkę. "Jest kilka zmian w składzie, przede wszystkim w defensywie. Zmienili dwóch środkowych obrońców, a Adam Frączczak prawdopodobnie przejdzie na prawą obronę. Odeszło czterech zawodników, którzy grali w pierwszym składzie przez kilka lat i sam jestem ciekawy, jak ta drużyna będzie się spisywać" - wspomniał nowy nabytek mistrza Polski. Piłkarz nie zagrał w meczu eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko FK Sarajewo (wygranym 2-0), ale liczy na występ w sobotnim spotkaniu. "Mecz, w którym gra się przeciwko swojej niedawnej drużynie ma dodatkowy smaczek. Mam nadzieję, że ten sezon ligowy rozpocznę strzeleniem bramki, ale przede wszystkim liczy się zwycięstwo drużyny" - zaznaczył. Trener lechitów Maciej Skorża podkreślił, że na inaugurację nowego sezonu ważny jest komplet punktów. "Przyglądaliśmy się Pogoni w sparingach. Przeciwko FC Kaiserslautern (szczecinianie przegrali 0-4 - red.) przez większość część meczu grała naprawdę dobrze i ten wynik zamazuje trochę obraz tego zespołu. To, że nie grali jeszcze meczu o stawkę sprawia, że jestem bardziej niepewny. Myślę, że będzie to inna drużyna niż ta, którą widzieliśmy w maju w Poznaniu. Zależy nam na tym, by zagrać dobry mecz, nie zakładamy innego scenariusza jak tylko dobre rozpoczęcie sezonu" - powiedział szkoleniowiec. Poznaniacy zagrają bez Karola Linettego i Dawida Kownackiego, obaj odnieśli niegroźne urazy w Sarajewie. Mecz Lecha z Pogonią rozegrany zostanie w sobotę o godz. 20.30.