Zobacz relację na żywo z tego spotkania! Zobacz wszystkie mecze Ligi Europejskiej LIVE! Dobre występy w Lidze Europejskiej lechici przeplatają fatalnymi spotkaniami w ekstraklasie. Najlepszy zespół ostatniego sezonu, po dziewięciu kolejkach zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli i traci do lidera - Jagiellonii Białystok - już 14 punktów. Trener "Kolejorza" Jacek Zieliński liczy, że w czwartek na City of Manchester Stadium jego podopieczni pokażą innego Lecha, takiego, jakiego oczekują kibice. - Na pewno będzie to inne spotkanie niż te, które graliśmy ostatnio. Nie jesteśmy faworytem, nie musimy wygrać tego meczu, wręcz przeciwnie - jedziemy bardziej skazani na pożarcie z wielkim Manchesterem. Chcemy jednak pokazać innego Lecha. Liczę, że uda nam się jak najszybciej wrócić na właściwie tory - mówił szkoleniowiec podczas konferencji. Dyskutuj na forum na temat szans Lecha na City of Manchester Stadium Jego zdaniem w Lidze Europejskiej jego zawodnicy zostawiają więcej zdrowia niż w spotkaniach ligowych. Problem poznaniaków tkwi również w skuteczności. - W meczach z Legią, czy Zagłębiem graliśmy bardzo nieskutecznie, nie wykorzystywaliśmy wielu sytuacji. Później w trakcie spotkania przeradzała się to w frustrację. A w Lidze Europejskiej niemal wszystko wpadało nam do siatki - zauważył Zieliński. Lech przeciwko wiceliderowi angielskiej ekstraklasy zagra osłabiony brakiem Grzegorza Wojtkowiaka, Tomasza Bandrowskiego i Jacka Kiełba. Ten ostatni rozchorował się tuż przed wylotem i w ostatniej chwili w 18-osobowej kadrze jego miejsce zajął Jakub Wilk. W Manchesterze Zieliński będzie mógł liczyć z kolei na Artura Wichniarka, który po operacji usunięcia wyrostka robaczkowego, szybko wrócił do zdrowia. Włoski szkoleniowiec "The Citizens" Roberto Mancini podkreśla, że jego zespół poważnie traktuje najbliższe spotkanie i całe rozgrywki Ligi Europejskiej. - Lecha na pewno nie możemy zlekceważyć. Pokazali w tym sezonie, że są dobrym zespołem i do spotkania musimy przystąpić maksymalnie skoncentrowani. Liga Europy jest dla nas bardzo ważna i chcielibyśmy zagrać w jej finale. Ewentualne zwycięstwo w czwartek znacznie przybliżyłoby nas do awansu z grupy - mówił podczas konferencji. Mancini ma również kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji nie zagrają m.in. Serb Alexander Kolarov i reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Kolo Toure oraz Włoch Mario Balotelli. Trener chce dać odpocząć swojej największej gwieździe Carlosowi Tevezovi, ale ostateczną decyzję podejmie w dniu meczu. Piłkarze Lecha mogą liczyć na wsparcie kibiców. Blisko dwa tysięcy fanów wybrało się z Wielkopolski do Anglii. Spotkaniem interesuje się również liczna rzesza polskich emigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii. W innym spotkaniu grupy A Red Bull Salzburg zmierzy się z Juventusem Turyn. Pierwsze miejsce w tabeli zajmuje Lech, który podobnie jak Manchester City, zdobył cztery punkty, ale ma więcej strzelonych bramek niż Anglicy.