Przez blisko dwa lata mecze w Poznaniu rozgrywano przy tzw. tymczasowym oświetleniu. We wtorek sześć masztów, które stały wokół boiska, zostało zdemontowanych, a podczas najbliższego meczu Lecha z Arką światło popłynie z nowych jupiterów umieszczonych na konstrukcji zadaszenia. - Zakończyliśmy już proces wygrzewania lamp, który zajął nam 100 godzin. W tej chwili pracujemy nad pomiarem natężenia światła, tak aby każdy fragment boiska był równomiernie oświetlony - powiedział Andrzej Michalski, kierownik budowy. Podczas najbliższego meczu oświetlenie będzie ustawione na 1400 luksów. Maksymalna moc nowych jupiterów poznańskiego stadionu to 2000 luksów. Podczas sobotniego spotkania nowe stanowiska będą miały ekipy telewizyjne. Wieżyczki, na których pracowali operatorzy kamer i komentatorzy, zostały już usunięte. Pracownicy stacji telewizyjnych przeniosą się na pierwszą trybunę, gdzie docelowo znajdą się miejsca dla wszystkich przedstawicieli mediów.