Formella to jeden ze zdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia. W ubiegłym roku z Arką zdobył mistrzostwo Polski juniorów starszych, zadebiutował w pierwszej lidze, a z reprezentacją U-17 wywalczył brązowy medal mistrzostw Europy. Teraz jednak zdecydował, że chce rozwijać się w Poznaniu, podpisał trzyletnią umowę z Lechem. Będzie ona obowiązywała od 1 lipca, do tego czasu 17-latek miał grać w Arce. W spotkaniach sparingowych był wyróżniającym zawodnikiem, strzelił cztery bramki. Tyle że już po jego podpisaniu umowy z "Kolejorzem" wiceprezes Arki ds. sportowych Michał Globisz powiedział, że jego zdaniem nie ma sensu trzymanie w zespole zawodnika, który i tak odejdzie. Lech zareagował - jeszcze dziś uzgodnił warunku transferu młodego zawodnika, choć były z tym kłopoty. W Wielkopolskim Związek Piłki Nożnej mógł uprawnić zawodnika do gry tylko do godz. 15. To się udało, ale niemal na styk. Formella został do Lecha wypożyczony, a 1 lipca będzie już jego graczem. Jaką przyszłość dla młodego napastnika widzi trener Mariusz Rumak? - To piłkarz wybrany przeze mnie, jeden z najzdolniejszych z drużyny, która zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. Potwierdził to w Arce, choć nie ma 18 lat. Myślę, że jest w takim samym miejscu, w jakim Karol Linetty był latem ubiegłego roku. Nie do końca wierzono wówczas, że on może zadebiutować. Wszystko zależy od piłkarza, jak się będzie rozwijał, decyduje jego głowa - powiedział Rumak. - W Arce grał jako skrzydłowy, który potrafi zejść do środka. Czy u nas będzie dziesiątką czy dziewiątką? Nie wiem. Robert Lewandowski przychodząc do Poznania też grał z boku, dopiero później zbudowała się jego historia środkowego napastnika. Jeśli Formella będzie się dalej rozwijał, może stać się przyszłością tego klubu - kończy trener Lecha. Andrzej Grupa