Lech Poznań i Śląsk Wrocław to jedyne zespoły, które mają swoje rezerwy na szczeblu centralnym, a zatem w drugiej lidze. O ile wrocławianie znajdują się w środku tabeli, na ósmej pozycji, o tyle <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-znow-wygral-jednym-golem-i-jest-w-strefie-barazu,nId,5659177">drugi zespół Kolejorza po trwającej od połowy września serii bez przegranej przesunął się już na miejsce piąte.</a> A to strefa barażowa. Przypomnijmy, że bezpośredni awans ligę wyżej zdobędą dwa czołowe zespoły (dzisiaj to Stal Rzeszów i Ruch Chorzów), a ekipy z miejsc od trzeciego do szóstego zagrają baraż o trzecie premiowane miejsce. I na tych pozycjach są obecnie Chojniczanka Chojnice, Radunia Stężyca, Motor Lublin i właśnie rezerwy Lecha Poznań. Do 2020 roku obowiązywała regulacja, która zakładała dwie ligi różnicy między pierwszym a drugim zespołem danego klubu, zatem wówczas rezerwy Kolejorza nie miałyby prawa awansu do pierwszej ligi, skoro pierwszy zespół gra w Ekstraklasie (i jest liderem). Wielu kibiców jest przyzwyczajonych do tego przepisu, ale regulamin się zmienił. 25 czerwca 2020 roku Zarząd PZPN zmienił uchwalę z 2008 roku i dopuścił możliwość gry rezerw zaledwie ligę niżej niż pierwszy zespół. Od sezonu 2020/2021 drugie ekipy Lecha czy Śląska mogą znaleźć się w pierwszej lidze, co oznacza, że poznaniacy w strefie barażowej nie są tylko pro forma, ale realnie mogą bić się o promocję. CZYTAJ TAKŻE:<a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-przegral-klasyk-z-ruchem-chorzow-pierwszy-od-lat,nId,5428167"> Pierwszy od lat klasyk Lecha Poznań z Ruchem Chorzów. W drugiej lidze</a> Lech Poznań szykuje gigantyczną sensację Byłaby to gigantyczna sensacja, zważywszy, że Lech gra w drugiej lidze głównie młodzieżą, wzmocnioną kilkoma piłkarzami starszymi i do pewnego momentu sezonu zawodnikami z pierwszej drużyny. Ponadto rok temu walczył o utrzymanie, nie o awans. Jednocześnie byłoby to historyczne wydarzenie, gdyż podobne relacje między pierwszym a drugim zespołem notowano jedynie przed wojną, przy zupełnie innych zasadach kwalifikacji i awansów ligowych.Gdyby zatem rozgrywki kończyłyby się dzisiaj, Lech II Poznań grałby baraż o pierwsza ligę z Radunią Stężyca, a potem ewentualnie z kimś z pary Chojniczanka - Motor Lublin. Teoretycznie może awansować i w pierwszej lidze zagrać z którymś ze spadkowiczów z Ekstraklasy - na dzisiaj te pozycje zajmują Górnik Łęczna, a także... Warta Poznań i Legia Warszawa!