Rezerwy Lecha Poznań znajdowały się w drugiej lidze w bardzo trudnej sytuacji. Po serii nieudanych meczów umocnili się w strefie spadku, nawet na ostatniej pozycji. Przed starciem z Garbarnią Kraków - przedwojennym mistrzem Polski - poznaniacy mieli trzy punkty straty do bezpiecznego miejsca, zajmowanego przez Błękitnych Stargard.CZYTAJ TAKŻE: Duże kłopoty Lecha Poznań w drugiej lidzeDegradacja rezerw byłaby krokiem wstecz w rozwoju zaplecza poznańskiego Lecha. Trzecia liga to rywale zupełnie innego formatu, innej jakości niż ekipy z ligi drugiej, w której Lech II Poznań gra drugi sezon. Gdy się przyjrzeć tym rozgrywkom, zobaczymy tu wiele drużyn na poziomie pierwszoligowym.Kolejorz stara się więc utrzymać, ale idzie mu jak po grudzie. Ostatni raz jego rezerwy wygrały 10 kwietnia, 3-1 z Olimpią Grudziądz. Od tamtej pory rozegrały pięć meczów bez zwycięstwa, z czego trzy ostatnie zakończyły się remisami. W starciu z Garbarnią Kraków dwie bardzo dobre okazje miał Jakub Karbownik i jedną Siergiej Kriwiec, ale piłkę meczową w tym starciu miała jednak Garbarnia, lepsza w całym meczu. Lech II Poznań - Garbarnia Kraków 0-0 LECH: Bąkowski - Kaczmarek, Dejewski, Wojtkowiak, Pingot Ż, Smajdor - Marchwiński (65. Karbownik), Białczyk (65. Laskowski Ż), Szramowski - Szymczak (46. Kryg), Kriwiec.GARBARNIA: Frątczak - Morys, Masiuda, Laskoś, Kowalski (26. Pająk) - Górski (90. Radwanek Ż), Duda, Kuczak Ż, Marszalik - Feliks Ż (77. Kołbon), Fidziukiewicz.