Sparta nie ma sobie równych w tym sezonie w Czechach - nie przegrała dotąd w lidze ani razu, nad rewelacyjną w europejskich pucharach Viktorią Pilzno zyskała już pięć punktów przewagi, a nad trzecim FK Teplice - aż 14. Być może latem znów stanie przed szansą walki o prawo udziału w Lidze Mistrzów, po raz ósmy w historii. Podopieczni trenera Vitezslava Lavicky dopiero w sobotę odbyli pierwszy trening w Hiszpanii, a mecz z Lechem był ich pierwszym sprawdzianem formy. Poznaniacy na ich tle wypadli bardzo dobrze. Trener Lecha Mariusz Rumak po przegranym 1-3 spotkaniu z Lokomotiwem Moskwa mówił, że jego zespół dostał pochwały za swoją grę od szkoleniowca rywali. Na spotkanie ze Spartą Rumak wybrał chyba najbardziej zbliżony skład do tego, który za dwa tygodnie wybiegnie przeciwko Śląskowi Wrocław. Możliwe, że będzie w nim tylko jedna roszada - do gry wróci Łukasz Teodorczyk. Reprezentant Polski narzeka na ból w stawie skokowym i dziś znowu dostał wolne. Ponieważ w kraju pozostał odsunięty od pierwszego zespołu Bartosz Ślusarski, Rumak ma w zespole tylko dwóch napastników: 18-letniego Dariusza Formellę i 16-letniego Dawida Kownackiego. Dlatego w meczu ze Spartą zdecydował się na wystawienie w ataku Kaspera Hamalainena (występuje na tej pozycji w reprezentacji Finlandii), a za jego plecami - Daylona Claasena. Fin przez pół godziny nie radził sobie w starciach ze stoperami Sparty, ale w 38. minucie wykorzystał dobre podanie od Claasena i technicznym uderzeniem pokonał Marka Cecha. W drugiej połowie Lech całkowicie przejął inicjatywę. Wicemistrzowie Polski zdobyli tylko jednego gola - w 57. minucie Karol Linetty zabrał piłkę Kamilowi Vackowi, zagrał do Gerga Lovrencsicsa, a Węgier mocno uderzył do bramki. Hamalainen i Lovencsics mieli jeszcze kilka szans na podwyższenie wyniku, a Claasen trafił piłką w poprzeczkę. Jedna z nielicznych akcji Sparty zakończyła się w 72. minucie zdobyciem kontaktowej bramki . Chwilę po tym golu trener Lecha dokonał aż dziewięciu zmian w swojej drużynie i w efekcie płynne akcje lechitów się skończyły. Sparta nie zdołała już jednak wyrównać. Lech pozostanie w Hiszpanii do czwartku, a w środę rozegra jeszcze jedne mecz kontrolny - z FK Krasnodar. Andrzej Grupa Sparta Praga - Lech Poznań 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 Hamalainen (38.), 0-2 Lovrencsics (57.), 1-2 Julis (72.) Sparta: Cech - Kratky (74. Karafiat), Svejdik, Polom, Hybs - Vacek (66. Marecek), Cacha, Cermak (46. Matejovsky) - Dockal (46. Prikryl), Sykora - Bednar (66. Julis). Lech: Gostomski - Kędziora (73. Bednarek), Wołąkiewicz (73. Arajuuri), Kamiński (73. Arboleda), Douglas (73. Henriquez) - Trałka (73. Injac), Linetty (73. Zgarda) - Lovrencsics, Claasen (73. Formella), Pawłowski (73. Możdżeń) - Hamalainen (73. Kownacki).