Rumak swój optymizm uzasadniał zaangażowaniem swoich podopiecznych podczas ostatnich treningów. - W czwartek mieliśmy dwa treningi, po południu podczas gry wewnętrznej zespół wyglądał bardzo dobrze. Dawno nie widziałem takiej jakości w grze moje drużyny. Teraz musimy to przełożyć na mecze i moja już w tym głowa. A jeżeli nam się to uda, to jesteśmy w stanie zdobyć 15 punktów w ostatnich pięciu meczach - powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej. W poniedziałek lechici zmierzą się na wyjeździe z Cracovią. W składzie zabraknie obrońcy Wołąkiewicza, który w ostatnim meczu złamał szczękę. Do dyspozycji trenera będzie Trałka, który kilka dni temu przeszedł operację po złamaniu kości śródręcza. - Łukasz jest gotowy do gry, ale wyjdzie na boisko, o ile sędzia go dopuści. Nie powinno być jednak kłopotu, Łukasz ma założony tzw. miękki opatrunek i nie zagraża on bezpieczeństwu innych zawodników - wyjaśnił Rumak. "Pasy" nieźle spisują się w obecnym sezonie. Po 16 kolejkach zajmują szóste miejsce w tabeli, ze stratą tylko dwóch punktów do Lecha. - Myślę, że może się podobać sposób grania Cracovii. Szczególnie tym, którzy lubią akcje budowane z wielu krótkich podań. Weryfikacja tego stylu tak naprawdę nastąpi po ostatniej kolejce tego sezonu. Nie wystarczy bowiem grać efektownie, ale do tego trzeba jeszcze punktować - podsumował Rumak. Mecz Cracovii z Lechem rozegrany zostanie w poniedziałek o godz. 18.00. W pierwszej rundzie w Poznaniu spotkanie zakończyło się remisem 1-1. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy