Na tym nie koniec, bo Portugalczykiem interesuje się bardzo wiele klubów, także arabskich i chińskich. Podstawowy zawodnik klubu Gil Vicente zagrał w lidze portugalskiej w ponad 30 meczach, strzelił pięć bramek. Zawodnik stylem gry przypomina nieco Luquinhasa, może być motorem napędowym zespołu. Lourency może trafić do Lecha Poznań Lech Poznań nie po raz pierwszy sięga po rynek portugalski, który zna dobrze zwłaszcza Andrzej Juskowiak. Stąd pochodzą Pedro Tiba i Joao Amaral. O złożeniu przez Kolejorza oferty Lourency'emu poinformował red. Tomasz Włodarczyk. Szanse na pozyskanie tego piłkarza nie są jednak duże, biorąc pod uwagę konkurencję z lig azjatyckich. Sam Lourency jednak nie chce za bardzo wyjeżdżać z Europy.W konkury z Lechem staje szukający wzmocnień Raków Częstochowa. Dodajmy, że rok temu tym zawodnikiem interesowała się Legia Warszawa. Wtedy miał on jeszcze rok do końca umowy, teraz wygasa ona w czerwcu. Piłkarzowi jednak trzeba by zapłacić w granicach 200 tysięcy euro za sezon. To prawie milion złotych, jednakże oznacza to zarobki niższe niż miał w Lechu np. Christian Gytkjaer.