Co z przyszłością Damiana Kądziora? Polski skrzydłowy, który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w tureckim Alanyasporze, wciąż poszukuje nowego klubu. Co prawda jego kontrakt z Eibar jest ważny do 30 czerwca 2023 roku, ale mało prawdopodobne jest to, że 29-latek będzie kontynuował karierę w Kraju Basków. W tym momencie faworytem do pozyskania Kądziora jest Lech Poznań, ale negocjacje Kolejorza z Eibar idą bardzo opornie... Negocjacje trwają, ale rozbieżności są duże Ostatnie tygodnie Kądzior spędził w Białymstoku. To właśnie tam, na boiskach MOSP, trenował indywidualnie i oczekiwał na wyniki rozmów kilku klubów z Eibar. Jeśli do wtorku nie znajdzie się chętny na Polaka, ten wsiądzie do samolotu i poleci do Hiszpanii. Na razie wydaje się, że najbliżej jest mu do Lecha. Problemem są jednak - co oczywiste - pieniądze. Jak udało się dowiedzieć Interii, na początku trwających od miesiąca rozmów z Lechem, Eibar oczekiwał za Kądziora miliona euro. To mniej więcej połowa kwoty, którą Hiszpanie zapłacili, gdy sprowadzili piłkarza z Dinama Zagrzeb. Wtedy Kądzior kosztował 1,8 mln euro. W kolejnych dniach negocjacji wysokie oczekiwania zostały jednak zracjonalizowane. Mimo to rozbieżności są jednak wciąż spore. Jak ustaliliśmy, Lech zaproponował na razie 150 tys. euro. Eibar oczekuje zaś trzykrotnie więcej. Można jednak podejrzewać, że Hiszpanów zadowoliłoby nawet 300 tys. euro. Nieprawdziwa jest jednocześnie informacja "Przeglądu Sportowego", że rozmowy obu klubów zostały zerwane. W rzeczywistości trwają cały czas. Trzyletnia umowa. Co z pensją? Jednocześnie toczą się także targi dotyczące kontraktu zawodnika. Z piłkarzem i jego agentem w poprzednich tygodniach kontaktowali się przedstawiciele Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok, a także europejskich klubów z południa Europy (z Chorwacji oraz Węgier). W każdym z tych przypadków w grę wchodziła trzyletnia umowa. Tego samego Kądzior oczekuje od Kolejorza. I tu płaszczyzna do porozumienia jest. Do ustalenia wciąż pozostają natomiast zarobki zawodnika, który w Hiszpanii inkasuje ok. 500 tys. euro rocznie. W Poznaniu musiałby więc liczyć się ze sporą obniżką apanaży. W poprzednim sezonie Kądzior, sześciokrotny reprezentant Polski, rozegrał sześć meczów w La Liga, dwa w Copa del Rey (w Eibar), a także 17 spotkań w Süper Lig (w Alanyasporze). Sebastian Staszewski, Interia