Lech Poznań już po raz siódmy zorganizował tę akcję. Podczas każdej rundy jedno ze spotkań, zwykle z nieco mniej atrakcyjnym rywalem, jest otwarte dla zorganizowanych grup dzieci i młodzieży do 16 roku życia. Nie tylko dla szkół, ale także klubów sportowych czy po prostu dla znajomych. Warunkiem było wcześniejsze zgłoszenie takiej grupy, zwykle korzystało z tego od 7 do 10 tys. dzieci. Wiosną tego roku, na meczu z Cracovią, było 10918 uczniów, a frekwencja na całym stadionie przekroczyła 24 tysiące. - Do dziś mamy już 18 tys. zgłoszeń na mecz z Arką, zgłosiło się 400 grup. To absolutny rekord - cieszy się rzecznik prasowy "Kolejorza" Łukasz Borowicz. - Zgłosiła się nie tylko młodzież z Wielkopolski, ale z Lubuskiego, Łódzkiego, Pomorskiego. Kolega, który zajmuje się liczeniem tych zgłoszeń, o trzeciej poszedł spać, bo był w kontakcie z opiekunami dzieci. Przygotowaliśmy miejsca dla 200 autokarów - dodaje. Jeden autokar przywiezie dzieci trenujące w Arce Gdynia. Teraz dobrej frekwencji sprzyja fakt, że po zmianie trenera na Nenada Bjelicę "Kolejorz" zaczął prezentować atrakcyjny futbol. Lech już w poniedziałek zgłosił, że do dyspozycji kibiców będzie cały stadion - nie zostaną wyłączone górne piętra na trzech trybunach. Na pewno frekwencja znacznie przekroczy 30 tys. osób, a to oznacza, że padnie rekord sezonu z poprzedniej kolejki, gdy starcie Lechii Gdańsk z Lechem obserwowało 26054 osób. Poznański klub nie musi organizować sektorów buforowych, bo sympatycy z Poznania i Gdyni żyją w zgodzie. Ba, podczas tego meczu świętować będą 20-lecie swojej przyjaźni, a towarzyszyć temu będą zapewne efektowne oprawy. Teoretycznie dla kibiców dostępny więc będzie cały stadion, mający oficjalnie 42837 miejsc, z wyłączeniem tych krzesełek, które znajdą się pod reklamą sponsora Lecha za jedną z bramek. Do tej pory rekord frekwencji na meczu "Kolejorza" na Inea Stadionie to 41567 osób podczas marcowego starcia z Legią Warszawa. Czy teraz obiekt znów się wypełni do samego końca? - Nie wykluczamy takiego rozwiązania, ale nie jesteśmy w stanie jeszcze określić, ile biletów zostało w sprzedaży. Zalecamy jednak, by nie czekać na ostatnią chwilę, bo przed kasami na pewno będą kolejki - mówi Borowicz. Mecz ósmego w tabeli Lotto Ekstraklasy Lecha z piątą Arką Gdynia - w niedzielę o godz. 18. Andrzej Grupa <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - kliknij!</a>