Mecz toczył się w dużym upale, co bardzo ucieszyło trenera poznańskiej drużyny Mariusza Rumaka. - Bardzo się cieszę, że mogliśmy zagrać w takich warunkach atmosferycznych, bo w Kazachstanie może być podobnie, a może nawet jeszcze cieplej. Ten sparing był zwieńczeniem pierwszego zgrupowania podczas okresu przygotowawczego. Podczas tego obozu ciężko trenowaliśmy, po dwa razy dziennie, ale mimo to potrafiliśmy sobie dzisiaj stworzyć sytuacje bramkowe. Nie potrafiliśmy ich jednak wykorzystać - podsumował szkoleniowiec. Przeciwko Arce z powodu drobnych urazów nie zagrali bramkarz Jasmin Buric, oraz pomocnik Aleksandar Tonew. Pierwsze spotkanie 1. rundy kwalifikacyjnej LE Lech - Żetys odbędzie się w Poznaniu w czwartek 5 lipca. Początek meczu o godz. 20.00.