Krzysztofa Chrapka od początku przygody z Poznaniem prześladują kontuzję. Ostatnio były napastnik pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała nabawił się urazu mięśnia brzuchatego łydki podczas spotkania w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Z powodu kontuzji popularny "Chrapkin" musiał przejść zabieg i teraz porusza się o dwóch kulach. Sztab medyczny Lecha powrót filigranowego, szybkiego snajpera przewiduje dopiero podczas przygotowań do kolejnego ligowego sezonu. Jasmin Burić już od dłuższego czasu nie może się uporać z urazem mięśnia czworogłowego, którego nabawił się podczas szlagierowej potyczki z Legią Warszawa (1-0). Jego proces powrotu na boisko coraz bardziej się wydłuża, i jest niemal pewne, że do bramki " Kolejorza" w obecnym sezonie już nie wróci. Mimo problemów Chrapka i Buricia, trener Jacek Zieliński nie ma większych problemów kadrowych. Świetnie spisuje się w bramce Krzysztof Kotorowski. Po przymusowej przerwie za nadmiar żółtych kartek na boisko powróci reżyser gry Lecha, czyli Semir Stilić. Ponadto bardzo okazale prezentuje się linia pomocy, do której we Wrocławiu po kontuzji powrócił Jakub Wilk. W pełni sił są już również Ivan Djurdjević oraz Tomasz Bandrowski, który w stolicy Dolnego Śląska nie zagrał. Na szczęście "Bander" tylko lekko, i nie groźne nadciągnął sobie jeden z mięśni w nodze. Obecnie trenuje jednak już na pełnych obrotach. Będzie więc do dyspozycji sztabu szkoleniowego przed sobotnim pojedynkiem z Polonią Bytom (sobota, godz. 18:30) - Są urazy Krzysia Chrapka oraz Jasmina, ale ogólnie to jak na tą część sezonu, to zdecydowana większość zawodników jest w bardzo dobrej dyspozycji, nikt nie zgłasza mi jakiegoś zmęczenia, czy poważniejszych dolegliwości. Mogę więc zaryzykować, że póki co mamy bardzo dobrą sytuację kadrową. Jesteśmy dobrej myśli, i w bojowych nastrojach przed meczem u siebie z Polonią Bytom. Wiemy o co gramy, jaka duża jest stawka każdej potyczki teraz, ale mamy zawsze tylko jeden cel, czyli zwycięstwo i komplet punktów. Liczę na swoich piłkarzy, na ich umiejętności, liczę też dalej na magię Bułgarskiej. Na to, że też trybuny poniosą chłopaków do kolejnej wygranej - powiedział Jacek Zieliński, szkoleniowiec poznańskiego zespołu. Łukasz Klin, Poznań