<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2017-2018,cid,3" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy</a> Środowa rewolucja w Legii, czyli zwolnienie trenera Jacka Magiery, kilku osób z jego sztabu, a także dyrektora sportowego Michała Żewłakowa wywołała spore poruszenie w polskim futbolu. Zapewne także w Poznaniu, bo przecież Legia to główny rywal "Kolejorza" w walce o mistrzostwo Polski. Nowym trenerem mistrza Polski został Chorwat Romeo Jozak, a jego współpracownikami inni Chorwaci: Dean Klafurić, Ivan Kepczija i Kreszimir Szosz. - Znam cały sztab. Nie pracowałem z nimi, ale ich znam. Z jednym czy dwoma miałem kontakt - mówi Bjelica. - To decyzja Legii, a ja ją szanuję, tak jak szanuję wszystkich tych Chorwatów. To będą nasi rywale, chcemy ich pokonać - mówi Bjelica. Do prestiżowego starcia Lecha z Legią dojdzie już za dwa tygodnie w Poznaniu. Czy zmiana w Legii utrudni Lechowi walkę z tą drużyną? - Nie wiem, mnie to nie interesuje. Powiedziałem już kiedyś, że nie chcę rozmawiać o innych drużynach, krytykować ich. To nie jest moja praca. Jestem skoncentrowany na Lechu, chcę go zrobić mocniejszym, takie dostałem zadanie. A co robią inni trenerzy w swoich zespołach, to nie do mnie należy ocena - twierdzi Bjelica. - Myślę, że Magiera zrobił dobrą pracę w Legii, pokazał, że jest dobrym trenerem. Taka już jest piłka nożna, że szkoleniowiec zawsze musi mieć spakowaną walizkę, być przygotowanym na coś takiego - dodaje. A jak Nenad Bjelica odbiera fakt, że prawdopodobnie w walce o mistrzostwo Polski będą dwa zespoły prowadzone przez Chorwatów? - Jestem dumny. Nie będzie to jednak tylko walka chorwackich trenerów, ale większej liczby drużyn. Nie tylko Lecha i Legii. W Polsce są jeszcze trzy, cztery zespoły, które pobiją się o tytuł: Jagiellonia, Wisła Kraków, Lechia Gdańsk, Górnik Zabrze. Chcemy być w tej walce i będziemy - zapewnia Chorwat, który po ostatnim meczu w Szczecinie miał sporo do powiedzenia swoim zawodnikom. - To był słaby mecz dla nas i pokazał, że mamy dużo pracy przed sobą. Dlatego właśnie nie chcę komentować pracy w innych zespołach, bo sami tutaj musimy działać lepiej - stwierdził. W piątek lider Ekstraklasy Lech Poznań podejmie ósmą w tabeli Koronę Kielce - początek meczu o godz. 20.30. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lech-poznan-korona-kielce,4902" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lech-poznan-korona-kielce,id,4902" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a> Andrzej Grupa