Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Na początku obecnego roku poznaniacy dwukrotnie przebywali w tureckim Beleku - do kraju wrócili zaledwie na kilka dni. O ile w Polsce była w tym czasie niemal wiosenna pogoda, to w Turcji... lało, grzmiało i wiało. Trener Maciej Skorża musiał nawet odwołać lub przenieść kilka treningów, zaś sparing z Metalistem Charków odbywał się w anormalnych warunkach. Teraz dwa zgrupowania w Turcji nie wchodziły w grę - już wcześniej trener Jan Urban postanowił, że drugie odbędzie się w Hiszpanii. Na pierwsze zaś lechici mieli lecieć do Turcji lub na Cypr. Ostatecznie wygrała ta druga lokalizacja. - Zdecydowaliśmy się na Hiszpanię i Cypr z prostego powodu: tam jest zimą lepsza pogoda i lepsze warunki do treningu - tłumaczy na oficjalnej stronie Lecha asystent Urbana Kibu Vicuna. Piłkarze "Kolejorza" swój ostatni tegoroczny mecz rozegrają 20 grudnia w Gliwicach z liderem Ekstraklasy - Piastem. Później dostaną wolne do 11 stycznia. Po powrocie wezmą udział w badaniach medycznych i już trzy dni później poleca do Larnaki. Jak zapowiada Vicuna, to zgrupowanie bardziej skupiać się będzie na obciążeniach fizycznych. Potrwa ono tydzień, zapewne Lech rozegra jedno lub dwa spotkania kontrolne, a jego rywalem może być węgierski Videoton Szekesfehervar, z którym niedawno mistrzowie Polski rywalizowali w eliminacjach Ligi Europy. Drugie zgrupowanie, między 25 stycznia a 5 lutego, odbędzie się w miejscowości Alhaurin el Grande niedaleko Malagi. W Andaluzji "Kolejorz" rozegra więcej sparingów, ale rywale nie są jeszcze znani. Do Polski poznaniacy wrócą 5 lutego i jest bardzo prawdopodobne, że dwa dni później zagrają jeszcze mecz kontrolny - praktykowali to w poprzednich latach. Rozgrywki Ekstraklasy lechici wznowią 14 lutego meczem z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza w Poznaniu. Andrzej Grupa