Ślusarski, najlepszy strzelec poznańskiego zespołu (11 goli), opuścił boisko już po 24. minucie ze względu na uraz kolana. Również Ceesay nie dotrwał nawet do końca pierwszej połowy - z powodu kontuzji stawu skokowego został zastąpiony przez Tomasza Kędziorę. Obaj piłkarze nie wzięli udziału we wtorkowych zajęciach. - Najprawdopodobniej nie obejdzie się bez zabiegów operacyjnych. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że dla nich sezon się zakończył. Czekamy jeszcze na kompleksowe badania, które to potwierdzą - poinformował Rumak. Nie trenował również bramkarz Krzysztof Kotorowski, którego przed meczem z Legią dopadła silna infekcja. On jednak do soboty, kiedy to lechici zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała (początek, 15.45), powinien być gotowy do gry. To nie koniec zmartwień szkoleniowca wicelidera, bowiem w najbliższym spotkaniu na pewno nie będzie mógł wystąpić Mateusz Możdżeń, który w Warszawie otrzymał czerwoną kartkę. Po porażce a stolicy, na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Lech traci do lidera Legii pięć punktów.