Gospodarze już w czwartej minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, egzekwowanego przez Luisa Henriqueza, najwyżej do piłki wyskoczył Grzegorz Wojtkowiak i głową pokonał Adama Stachowiaka. Usatysfakcjonowani lechici oddali inicjatywę rywalom i w kontratakach szukali szansy podwyższenia rezultatu. Po jednym z nich Piotr Reiss podał do wychodzącego na czystą pozycję Marcina Zająca, lecz bramkarz Odry był szybszy. Wodzisławianie śmiało poczynali sobie pod bramką Lecha, ale brakowało im skuteczności. Bliski wyrównania był Ilian Micanski, były napastnik "Kolejorza". Po jednym z rzutów rożnych Bułgar groźnie główkował, jednak Krzysztof Kotorowski nie dał się zaskoczyć. Do 82. minuty piłkarze Odry mogli mieć nadzieję na korzystny wynik. Ponownie Micanski stanął przed szansą na zdobycie bramki. Trochę przypadkowo znalazł się w sytuacji sam na sam z Kotorowskim, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Efektowną przewrotką popisał się wprowadzony w drugiej odsłonie Bartłomiej Socha. Gdyby nie znakomita parada bramkarza Lecha, w Poznaniu mógłby nastąpić podział punktów. Lech ożywił się w końcówce spotkania. Po popisowej akcji Przemysław Pitry z bliska dopełnił tylko formalności. Powiedzieli po meczu: Franciszek Smuda (trener Lecha) - Odra jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem, o czym wcześniej przekonała się wcześniej Legia i Wisła. Ta szybko strzelona bramka wcale nam nie pomogła, bo czasami lepiej gola zdobyć po 30 minutach, gdy zespół wszedł już w meczowy rytm. Tymczasem niektórzy moi zawodnicy pomyśleli, że mamy już Odrę w "koszyku". Rengifo nie zagrał, bo oszczędzamy go na najbliższy mecz z Legią. Ma na koncie sześć żółtych kartek i mógłby osłabić zespół. Janusz Białek (trener Odry) - Rozegraliśmy dobre spotkanie, ale za błędy się płaci. Za łatwo, za szybko i w beznadziejny sposób straciliśmy bramkę, która ustawiła to spotkanie. Atakowaliśmy, sporo strzelaliśmy z dystansu, ale na przeszkodzie stanął świetnie dziś broniący Krzysiek Kotorowski. Musieliśmy się odkryć i w konsekwencji straciliśmy drugą bramkę. Lech Poznań - Odra Wodzisław Śl. 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 Grzegorz Wojtkowiak (4. głową), 2:0 Przemysław Pitry (83.). Żółta kartka - Odra Wodzisław Śl.: Damian Seweryn, Jacek Kuranty. Sędzia: Jacek Granat (Warszawa). Widzów 15 000. Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Luiz Henriquez (65. Anderson Cueto) - Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Henry Quinteros (46. Ivan Djurdjević), Tomasz Bandrowski - Piotr Reiss (73. Przemysław Pitry), Marcin Zając. Odra Wodzisław Śl.: Adam Stachowiak - Błażej Radler (74. Piotr Szymiczek), Jacek Kowalczyk, Witold Cichy, Marcin Kokoszka - Jakub Biskup (46. Bartłomiej Socha), Jacek Kuranty, Jan Woś, Sławomir Szary - Ilijan Micanski, Damian Seweryn (82. Dariusz Dudek).