Na liście zawodników narzekających na urazy są Paweł Sobolewski, Nabil Aankour, Serhij Pyłypczuk, Bartosz Kwiecień, Kyryło Petrow i Przemysław Trytko. "Zajęcia mamy jeszcze dzisiaj i jutro. Potem trzeba będzie skompletować zespół, który będzie równorzędnym rywalem dla warszawskiej Legii" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Tarasiewicz. Liczy na to, że zła seria niebawem się skończy. Oprócz plagi kontuzji zmartwieniem dla Korony jest słaby początek rundy. W pięciu kolejkach żółto-czerwonym udało się zdobyć zaledwie jeden punkt. Zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. "Byłoby wskazane wygrać, żeby podnieść morale. Jesteśmy w stanie osiągnąć dobry wynik, który na dłuższą metę pozwoli nam regularniej punktować" - ocenił. Nie krył jednak, że jego podopiecznych czeka "bardzo trudne zadanie". W jego realizacji Koronie ma pomóc były reprezentant Francji Olivier Kapo. Wiadomo już, że formalności administracyjne związane z rejestracją zawodnika zostały już załatwione. "Z Kapo jest lepiej niż myślałem. Jakość kształtuje jednak rytm meczowy, którego Francuz nie ma. Nie jest jeszcze gotów na grę przez 90 minut. Jest jednak na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie będzie biegał wszędzie i nigdzie" - ocenił szkoleniowiec. W pięciu kolejkach piłkarskiej ekstraklasy Korona zremisowała jeden i przegrała cztery mecze. Z jednopunktowym dorobkiem znajduje się na końcu ligowej tabeli.