Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mieli wymarzony początek. Już w 4. minucie bramkarz Korony Vytautas Cerniauskas skapitulował. Luis Carlos źle wybijał piłkę z własnego pola karnego. Futbolówkę przejął Mateusz Machaj i dośrodkował z lewego skrzydła. Błąd popełnil Cerniauskas, który minął się z piłką. Wykorzystał to Marco Paixao popisując się celną "główką".Korona ruszyła do odrabiania strat. W 9. minucie głową strzelał Radek Dejmek, ale w środek bramki i Jakub Wrąbel nie miał żadnych problemów. Kilka minut później znów bramkarz Śląska był w opałach. Po wrzucie z autu piłka przeleciała nad Piotrem Celebanem. Luis Carlos starał się to wykorzystać, ale w porę z interwencją zdążył Wrąbel. W 24. minucie powinno być 1-1. Z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Golański. Rafael Porcellis strzelił głową, ale fantastycznie odbił piłkę Wrąbel. Dobitka napastnika Korony okazała się niecelna.Kolejna akcja kielczan zakończyła się powodzeniem. Luis Carlors popędził lewym skrzydłem i sprzed końcowej linii wycofał do Porcellisa. Ten huknął bez namysłu. Piłka odbiła się od stojącego na 6. metrze Jacka Kiełba i wpadła do siatki obok zaskoczonego. Wrąbla.Gospodarze poszli za ciosem i co chwilę pod bramką Śląska było gorąco. W 33. minucie do akcji ofensywnej włączył się Kamil Sylwestrzak. Obrońca Korony zagrał ze skrzydła przed bramkę, a Kiełb czubkiem buta skierował piłkę do siatki.W przerwie trener Śląska Tadeusz Pawłowski zdecydował się na pierwszą roszadę kadrową. W miejsce Mateusza Machaja na boisku pojawił się Robert Pich. Słowak zaliczył prawdziwe wejście smoka, bo w 47. minucie wpisał się na listę strzelców. Pich wykorzystał niezdecydowanie dwóch obrońców Korony i błąd w ustawieniu Cerniauskasa. Litwin za daleko wyszedł z bramki, co zobaczył Pich i przelobował go. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza dążyli za wszelką cenę, żeby zdobyć zwycięskiego gola. Szansę mieli m.in. Golański, Porcellis, Nabil Aankour czy Olivier Kapo. Za każdym razem Wrąbel wychodził jednak z opresji obronną ręką.W doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na korzyść Śląska mógł przechylić rezerwowy Konrad Kaczmarek, ale z 10 metrów strzelił wysoko nad poprzeczką.Wynik nie uległ już zmianie i zespoły podzieliły się punktami. Po meczu powiedzieli: Ryszard Tarasiewicz (trener Korony Kielce): "Piąty mecz bez porażki napawa optymizmem przed następnymi spotkaniami. Słowa uznania dla moich zawodników. Wiedzieliśmy, że Śląsk bardzo dobrze czuje się w ataku pozycyjnym. Graliśmy wysoko. Śląsk przez całe spotkanie z akcji nie stworzył sobie sytuacji bramkowej. Przy takiej dyspozycji i klasie przeciwnika, tracąc szybko bramkę, odpowiedzieliśmy przeciwnikowi i prowadziliśmy do przerwy. Dzisiaj jesteśmy ubożsi o dwa punkty, tak jak w Bielsku. Idziemy jednak w dobrym kierunku. W kolejnych meczach będziemy zdobywać punkty, czy to na wyjazdach, czy u siebie. Luis Carlos (kontuzjowany na początku drugiej połowy - przyp. red) ma podkręcony staw skokowy". Tadeusz Pawłowski (trener Śląska Wrocław): "Dobrze zaczęliśmy pierwszą połowę i szybko zdobyliśmy bramkę. Później było zbyt dużo nerwów, nie opanowaliśmy środka pola i przydarzyły się nam dwa błędy z lewej strony, po których Korona objęła prowadzenie. Wprowadzenie Roberta Picha było dobrą decyzją, bo zaraz po wejściu na boisko zrobiło się 2-2 i mecz mógł ułożyć się różnie. Publiczność zobaczyła dużo akcji bramkowych. Gratuluję moim zawodnikom, bo na bardzo trudnym terenie zdobyliśmy punkt, który zbliża nas do tych założonych 40". Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2-2 (2-1) Bramki: 0-1 Marco Paixao (4.), 1-1 Jacek Kiełb (25.), Jacek Kiełb (33.), 2-2 Robert Pich (47.) Żółta kartka: Korona - Piotr Malarczyk, Vlastimir Jovanović, Śląsk - Tomasz Hołota, Flavio Paixao, Marco Paixao, Dudu Paraiba Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 7 198. Korona: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Luis Carlos (52. Nabil Aankour), Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Jacek Kiełb - Olivier Kapo, Rafael Porcellis. Śląsk: Jakub Wrąbel - Dudu Paraiba, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Paweł Zieliński - Thomas Hateley, Tomasz Hołota, Pater Grajciar (72. Konrad Kaczmarek), Flavio Paixao, Marco Paixao - Mateusz Machaj (46. Robert Pich). <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz tabelę, wyniki, strzelców i terminarz Ekstraklasy!</a>