Zarówno Korona, jak i Podbeskidzie, były blisko awansu do czołowej ósemki. Słabsza postawa po podziale tabeli sprawiła, że oba kluby długo musiały drżeć o utrzymanie. "Górale" w przedostatniej kolejce zapewnili sobie kolejny sezon w Ekstraklasie, dzięki bramce Bartłomieja Koniecznego w 93. minucie w meczu z Górnikiem Łęczna. Korona przed ostatnią serią gier miała tylko punkt przewagi nad Zawiszą Bydgoszcz, który był w strefie spadkowej. Korona przeważała, ale przez pół godziny nie wynikało z tego żadne zagrożenie pod bramką Richarda Zajaca. Wtedy po wymianie kilku podań Luis Carlos zdecydował się na strzał z około 20 metrów. Uderzenie było silne i precyzyjne. Bramkarz "Górali" nie zdołał go odbić. Chwilę później dobrej okazji nie wykorzystał Olivier Kapo. W ostatniej chwili jego strzał zablokował Tomasz Górkiewicz. Minutę przed przerwą drugi raz na listę strzelców wpisał się Carlos. Kapo wywalczył piłkę przed polem karnym piłkarzy Dariusza Kubickiego. Podał do Brazylijczyka, który lekkim, ale bardzo precyzyjnym strzałem, pokonał Zajaca. Podbeskidzie zdążyło jeszcze przed przerwą zmniejszyć straty. Carlos faulował rywala przy linii bocznej pola karnego. Na strzał z ostrego kąta zdecydował się Dariusz Kołodziej. Piłka odbiła się jeszcze nóg piłkarza ustawionych w murze, zmyliła Vytautasa Cerniauskasa i wpadła do siatki. Kielczanie nie chcieli patrzeć na wyniki innych meczów i w drugiej połowie również naciskali. Dwukrotnie Podbeskidzie miało szczęście, gdy zakotłowało się przed bramką Zajaca. Po 20 minutach drugiej części gry w polu karnym gości faulowany był Aleksandrs Fertovs. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jacek Kiełb, zmylił Zajaca i spokojnie podwyższył prowadzenie Korony. Piłkarze Ryszarda Tarasiewicza powinna wygrać jeszcze wyżej, ale stuprocentowej okazji nie wykorzystał Przemysław Trytko. Napastnik kielczan w sytuacji sam na sam strzelił wprost w Zajaca. Nawet, gdyby Korona przegrała, i tak utrzymałaby się w Ekstraklasie. Zawisza Bydgoszcz uległ Ruchowi Chorzów i to drużyna Mariusz Rumaka, obok GKS-u Bełchatów, spada z Ekstraklasy.Ekstraklasa - tabela, wyniki, terminarz strzelcy Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3-1 (2-1) Bramka: Carlos (31., 44.), Kiełb (66. - karny) - Kołodziej (45) Żółte kartki - Korona Kielce: Vlastimir Jovanovic. Podbeskidzie Bielsko-Biała: Bartłomiej Konieczny. Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 7˙736. Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Kamil Sylwestrzak, Leandro - Jacek Kiełb (85. Serhij Pyłypczuk), Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Luis Carlos, Olivier Kapo - Przemysław Trytko (83. Rafael Porcellis). Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Bartłomiej Konieczny, Pavol Stano, Piotr Tomasik - Damian Chmiel, Adam Deja (46. Wojciech Trochim), Dariusz Kołodziej, Adam Pazio, Bartosz Śpiączka (74. Piotr Malinowski) - Robert Demjan (59. Idrissa Cisse).