- Można powiedzieć, że stadion Lecha staje się dla nas przeklęty, ale ta seria się kiedyś w końcu skończy. Na razie prześladuje nas niefart: zmarnowane okazje, niestrzelony karny - wyliczał Możdżeń w rozmowie z Interią. - Powiedziałem właśnie chłopakom, że już trzeci mecz z Lechem i jesteśmy lepsi, a na pewno nie gorsi, a przegrywamy - zdradził. Kielczanie przegrali m.in. przez to, że zmarnowali masę dobrych okazji strzeleckich. - W tygodniu poprzedzającym mecz były rozmowy o naszej nieskuteczności. Jednak od rozmów nie bierze się strzelanie bramek - zauważył Możdżeń.Z Poznania Andrzej Grupa