Pierwszą żółtą kartką sędzia Sebastian Jarzębak ukarał Senegalczyka w pierwszej części sobotniego spotkania za zbyt szybkie wybiegnięcie z muru po rzucie wolnym pośrednim dla Polonii. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Traore otrzymał w 50. minucie za próbę wymuszenia rzutu karnego. - Widziałem powtórki z sytuacji, w której z boiska wyrzucony został Traore, był to ewidentny rzut karny dla nas i w ogóle nie ma mowy o żółtej kartce dla naszego napastnika. Nawet gdyby faulu nie było, to uważam, że kartka się nie należała, bo zawodnik wbiegał między dwóch obrońców i nie próbował sam się wywrócić, tylko został popchnięty przez rywali - powiedział po meczu trener Zagłębia Marek Bajor. Dla Traore była to druga i trzecia żółta kartka otrzymana w tym sezonie, co oznacza, że bez względu na decyzję Komisji Ligi będzie mógł zagrać w najbliższym meczu ekstraklasy przeciwko GKS-owi Bełchatów.