Ranking Ekstraklasy - sprawdź! Wisła prowadziła 1-0, ale później do słowa doszło Zagłębie, zdobyło dwie bramki i przeważało. Mimo to krakowianie zdołali zdobyć wyrównującą bramkę. - Kontrolowaliśmy spotkanie, Wisła nie potrafiła nam zagrozić, ale wtedy niemal sami strzeliliśmy sobie bramkę. Z mojej skuteczności mogę być zadowolony, ale na pewno nie z wyniku - mówił przed kamerą Eurosportu Woźniak. Bardziej zadowolony był Bartosz, który zdobył wyrównującego gola, który na dodatek był jego debiutanckim trafieniem w Ekstraklasie. - Cieszę się, że mój pierwszy gol okazał się tak ważny. Dobrze, że zdobyliśmy punkt, ale w każdym meczu chcemy wygrać - podkreślał. Woźniak: - Dla nas ten remis jest jak porażka, bo mieliśmy wygraną w garści. Z kolei Wisła dzięki remisowi pierwszy raz od połowy sierpnia opuściła strefę spadkową i zajmuje trzynaste miejsce. - Czasem trzeba spaść na dno, by mieć się od czego odbić. Możemy iść małymi kroczkami, byle do przodu. Z każdym treningiem czujemy się coraz mocniejsi - podkreśla Bartosz.