Zagłębie Lubin już w trzeciej minucie wyszło na prowadzenie w spotkaniu z Lechią Gdańsk po skutecznie wykonanym rzucie rożnym. Filip Starzyński idealnie dośrodkował, a głową piłkę do siatki skierował Lubomir Guldan. Dzięki tej bramce "Gula" stał się trzecim najstarszym obcokrajowcem, który zdobył gola w historii ligi. W chwili zdobycia bramki miał 37 lat i 267 dni. Przed nim w klasyfikacji znajdują się tylko Edi Andradina i Pavol Stano. Korzystnego wyniku nie udało się jednak utrzymać do końca, w końcówce spotkania wynik wyrównał z rzutu karnego kapitan Lechii, Flavio Paixao. Szkoleniowiec gospodarzy, Martin Szevela przyznał, że rywale mogli wywieźć z Lubina komplet trzech punktów. - Początek meczu był dobry w naszym wykonaniu. W trakcie meczu przeważała Lechia, która lepiej grała z piłką i bez piłki, a także wygrywała pojedynki. Mieliśmy swoją szansę, jednak Samuel Mraz pomylił się w polu karnym Lechii - stwierdził Martin Szevela. - W jednej sytuacji świetnie zachował się Hładun, który swoją interwencją nas uratował. Chcieliśmy być odważniejsi w ataku, ale brakowało nam dokładności. Drugie piłki zdecydowanie częściej zgarniali lechiści. Mieliśmy dwie lub trzy kontry, ale nie udało nam się ich wykorzystać - dodał. - Przytrafiła nam się również okazja po błędzie Kuciaka, ale wtedy nie wykorzystał jej Sasza Żivec. Do końca meczu stałe fragmenty gry przeciwnika były dla nas bardzo niebezpieczne. Cieszę się z jednego punktu, ale nie jestem zadowolony z gry - zakończył. MS