<a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=100&gwId=54804&posId=&sort=0" target="_blank">Oceniaj występy piłkarzy w 3. kolejce Lotto Ekstraklasy</a> Oba zespoły wygrały oba swoje pierwsze mecze i po drugiej kolejce zajmowały dwa czołowe miejsca w tabeli. "Miedziowi" prowadzili, a ekipa z Niecieczy plasowała się na drugiej lokacie, ale spotkanie miało jednostronny przebieg. Zagłębie od początku narzuciło swoje warunki gry i bardzo szybko i jednocześnie zaskakująco łatwo objęło prowadzenie. Jan Vlasko huknął zza pola karnego, Krzysztof Pilarz odbił piłkę, a Filip Starzyński idealnie dograł do Krzysztofa Janusa, który nie dał się zastopować obrońcy i pewnym strzałem wpakował piłkę do siatki. Statystyka posiadania piłki nie zostawiała żadnych wątpliwości, kto pod czyje dyktando toczyła się gra w pierwszych 20 minutach (77-23 procent). Niecieczanie wypracowali pierwszą dobrą okazję w 23. minucie. Po składnej wymianie podań, Vlastimir Jovanović strzelił z 20 metrów po ziemi, ale piłka przeleciała obok słupka. W odpowiedzi przymierzył Starzyński. Pilarz miał spore problemy i jeszcze większe pretensje do kolegów za to, że pozwolili rywalowi oddać tak groźny strzał. Identycznie było w 37. minucie, gdy blok obronny gości nie zareagował, gdy "bombę" z 20 metrów posłał Tosik. Pilarz nie sięgnął piłki, ale miał szczęście, bo rywal minimalnie spudłował. Bramkarz znów nawrzeszczał na kolegów, ale nie udało mu się nimi wstrząsnąć. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy popełnili kolejny błąd przed własnym polem karnym, pozwalając oddać strzał Starzyńskiemu i tym razem stracili drugiego gola. Piłkarz Zagłębia przymierzył idealnie, futbolówka przeleciała nad bezradnym bramkarzem i wpadła do siatki. Cudowny gol! Zagłębie miało dwubramkową zaliczkę i kontrolowało sytuację, więc trener Piotr Stokowiec szybko zdecydował się przeprowadzić trzy zmiany, aby dać odpocząć piłkarzom przed rewanżem z SonderjyskE w eliminacjach Ligi Europejskiej (czwartek 4 sierpnia o godz. 19.15). Zmiany szybko wykorzystał też trener Bruk-Betu Czesław Michniewicz i właśnie dwóch wprowadzonych na boisko piłkarzy wypracowało najlepszą okazję gości. W 72. minucie z prawego skrzydła świetnie dośrodkował Martin Juhar, a akcję zamykał Patrik Misak, lecz trafił w boczną siatkę. Temu samemu piłkarzowi zabrakło szczęścia też w doliczonym czasie gry, gdy przymierzył zza narożnika pola karnego, a piłka trafiła w poprzeczkę. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa-2016-2017,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę</a> 3. kolejka: Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-0 (2-0) Bramki: 1-0 Krzysztof Janus (8.), 2-0 Filip Starzyński (45. + 1). Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 6193. KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Jakub Tosik, Maciej Dąbrowski, Jarosław Jach, Daniel Dziwniel - Krzysztof Janus, Jarosław Kubicki, Łukasz Piątek, Filip Starzyński (54. Adrian Rakowski), Jan Vlasko (61. Łukasz Janoszka) - Michal Papadopulos (68. Krzysztof Piątek). Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Dalibor Pleva - David Guba (70. Martin Juhar), Vlastimir Jovanovic, Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz (67. Samuel Stefanik) - Vladislavs Gutkovskis, Wojciech Kędziora (59. Patrik Misak).