Pierwszy mecz na własnym stadionie "Miedziowi" przegrali 0:1. Po ostatnim gwizdku arbitra, kapitan zespołu Maciej Iwański przyznał, że gra Zagłębia w tym spotkaniu miała zupełnie inaczej wyglądać, jednak drużyna nie wypełniła założeń taktycznych. Czy jutro w Bukareszcie piłkarze z Lubina unikną tych samych błędów? - Nie jesteśmy faworytami, zdajemy sobie też sprawę z szansy, przed jaką stajemy, chciałbym żeby chłopcy zagrali jak nigdy dotąd, bo tylko tak możemy myśleć o awansie. Jeśli wszyscy zagrają na maksymalnym poziomie, to jest szansa, że awansujemy - ocenił trener Zagłębia Czesław Michniewicz.