Gospodarze byli bliscy wyjścia na prowadzenie już w ósmej minucie. Z prawej strony w pole karne zagrał Abwo, Johan Bertilsson "ustawił" piłkę Piechowi, ale ten ostatni minimalnie spudłował. Futbolówka otarła się o słupek bramki Arki. Po kwadransie gry Piech miał już lepiej nastawiony celownik, zresztą z sześciu metrów do pustej bramki byłoby sztuką nie trafić. Asystentem był Awbo, którego znakomitą prostopadłą piłką uruchomił Aleksander Kwiek. Jeszcze przed przerwą okazję na podwyższenie miał Bertilsson, ale piłka po jego strzale z pola karnego minęła bramkę Michała Szromnika. W drugiej odsłonie "Miedziowi" najpierw postraszyli gości, a chwilę później zdobyli drugą bramkę. Szybka kontra Abwo i Piecha zakończyła się niedokładnym podaniem do Michala Papadopulosa. Za moment ten ostatni rewelacyjnie zagrał do Kwieka, który wyłożył piłkę Piechowi, a napastnik gospodarzy znów nie mógł spudłować, mając przed sobą pustą bramkę. Na kwadrans przed końcem spotkania trzecią bramkę dla zespołu Oresta Lenczyka zdobył Abwo. Nigeryjczyk nie dał się powstrzymać Mateuszowi Cichockiemu, a potem sztuczką techniczną wyprowadził w pole Szromnika i wpakował piłkę do siatki. W środę (rewanż 15 kwietnia) w drugim półfinale Jagiellonia Białystok zagra z Zawiszą Bydgoszcz. Finał rozegrany zostanie 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po meczu powiedzieli: Paweł Sikora (trener Arki Gdynia): "Zawsze można znaleźć sto różnych sposobów wytłumaczenia porażki. Dzisiaj wygrała drużyna, która zdobyła trzy bramki i czeka nas teraz ciężkie zadanie w meczu rewanżowym. Zabrakło nam przede wszystkim skuteczności, bo gra momentami mogła się podobać. Mogło być oczywiście lepiej, ale nie było źle, bo sytuacje bramkowe też mieliśmy. Graliśmy otwartą piłkę, ale skuteczność napastników Zagłębia była znacznie lepsza od naszych. I nie tłumaczy nas fakt, że nie mogliśmy zagrać dzisiaj w optymalnym składzie". Orest Lenczyk (trener Zagłębia Lubin): "Ku rozpaczy wielu nieprzyjaciół wygraliśmy dzisiaj 3-0 i jesteśmy faworytem w dwumeczu z Arką. Pozwoliłem sobie tak powiedzieć, bo jak grałem ze Śląskiem z Dundee United w europejskich pucharach, to udało mi się zrewanżować za porażkę sprzed lat. Teraz jest szansa, że będzie podobnie i zrewanżuję się Arce za porażkę sprzed lat w finale. Momentami byliśmy lepsi, ale chciałbym zauważyć, że graliśmy z dobrym rywalem, który też okresami panował na boisku. Stworzyliśmy lepsze sytuacje bramkowe i nikt nam dzisiaj nie pomógł w zdobywaniu goli. Chcieliśmy zagrać z tyłu na zero i to też się udało. Do Gdyni udamy się w roli faworyta, ale dla bezpieczeństwa byłoby lepiej strzelić tam przynajmniej jednego gola. Chociaż nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli przegrać 0-4". Zagłębie Lubin - Arka Gdynia 3-0 (1-0) Bramki: 1-0 Arkadiusz Piech (15.), 2-0 Arkadiusz Piech (69.), 3-0 Dawid Abwo (75.) Sędzia: Bartosz Frankowski. Widzów: 4000. Zagłębie Lubin: Silvio Rodić; Bartosz Rymaniak, Jirzi Bilek, Elvedin Dzinić; Dorde Cotra; David Abwo, Lubomir Guldan (88. Adam Banaś), Manuel Curto (76. Łukasz Piątek), Aleksander Kwiek, Johan Bertilsson (67. Michal Papadopulos); Arkadiusz Piech. Arka Gdynia: Michał Szromnik; Glauber, Mateusz Cichocki, Kamil Juraszek, Paweł Oleksy (52. Maciej Koziara); Adrian Budka, Tomasz Jarzębowski (46. Marcin Radzewicz), Radosław Pruchnik, Mateusz Szwoch, Tomasz Kowalski; Arkadiusz Aleksander (84. Jakub Bach). <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-polska-puchar-polski,cid,672,sort,I" target="_blank">Puchar Polski: wyniki, strzelcy, terminarz</a>