W środę rano pojawiła się informacja, jakoby policja zabezpieczyła w siedzibie lubińskiego klubu dokumenty księgowe i kadrowe z lat 2002-2005. - Policja faktycznie zjawiła się w klubie, ale na razie nie zajmujemy oficjalnego stanowiska. Oficjalny komunikat przygotujemy po powrocie prezesa Kozińskiego - mówi Wachnik. Sprawa ma dotyczyć czynnego udziału "Miedziowych" w aferze korupcyjnej. Wachnik zwraca uwagę na to, że Zagłębie zostało już za to ukarane degradacją z Ekstraklasy. - Sprawa korupcja już jest za nami. Zostaliśmy już ukarani, a ludzie, którzy brali w tym udział nie są już związani z Zagłębiem - tłumaczy rzecznik.