Ze względu na grę w Lidze Europejskiej lubinianie sezon rozpoczęli już 30 czerwca, w momencie, kiedy większość pozostałych drużyn ekstraklasowych rozpoczynała dopiero przygotowania do rozgrywek. Do tej pory zespół trenera Piotra Stokowca licząc europejskie puchary, Puchar Polski i ligę rozegrał 22 mecze. - Przy starym systemie ligowym to była ponad połowa sezonu. Można stwierdzić, że szykowalibyśmy się do finiszu, a teraz pozostało nam jeszcze dużo grania - powiedział drugi szkoleniowiec Zagłębia. Sztab trenerski lubińskiego zespołu zapewnia, że mimo większej intensywności gry, drużyna jest gotowa na rozegranie ostatnich pięciu kolejek ligowych w tym roku. - Wiedzieliśmy, że tak to może wyglądać. Działaliśmy na bieżąco, bo nie wiedzieliśmy, ile rozegramy meczów w europejskich pucharach. Z góry natomiast założyliśmy, że w przerwie na spotkania reprezentacji, nie będziemy rozgrywali sparingów. Wtedy często dokładane jest obciążenie piłkarzom, a my stawialiśmy na regenerację i odpoczynek. Zespoły grające w europejskich pucharach mają jesienią problem w lidze. Wydaje mi się, że nam udało się przejść przez ten okres suchą nogą - skomentował Smolarow. Zagłębie po 15. kolejkach zajmuje w tabeli trzecie miejsce z sześcioma punktami straty do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Smmolarow przyznał, że dobra postawa zespołu to wynik m.in. rotacji zawodnikami i umiejętnym rozkładaniem ich siły. W sumie w lidze trener Stokowiec skorzystał z 24 piłkarzy. - Nie gramy jedenastoma czy dwunastoma zawodnikami, ale znacznie większą grupą. Chcemy, aby piłkarz 13. czy 15. cały czas był gotowy do wejścia na boisko. W jednym miesiącu jeden grał więcej, a później dostawał trochę odpoczynku i wchodził następny, który był na to przygotowany. Myślę, że udało nam się to wszystko dobrze poukładać - zaznaczył. W poniedziałek lubinianie zmierzą się na wyjeździe z Koroną, którą na inaugurację sezonu pokonali 4-0. W Kielcach Zagłębie powinno zagrać w najsilniejszym składzie. Do gry wraca Krzysztof Janus, który w ostatnim przegranym 1-2 pojedynku ze Śląskiem Wrocław musiał pauzować za kartki. - Wszyscy gotowi są do gry. Nie mamy żadnych problemów - ocenił Smolarow. Początek meczu Korona - Zagłębie w poniedziałek o godz. 18.