W Lubinie spotkały się drużyny, które w tym sezonie reprezentowały Polskę w europejskich pucharach. Lepiej zaprezentowało się Zagłębie, które doszło do III rundy el. Ligi Europejskiej, natomiast Cracovia odpadła już w pierwszej. Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć dwóch górników, którzy zginęli w wypadku w kopalni w Polkowicach. Już w pierwszej minucie gospodarze powinni objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony z piłką minął się bramkarz Grzegorz Sandomierski, ale zaskoczony Michal Papadopulos nie był w stanie skierować jej do siatki, a po chwili uderzenie głową Krzysztofa Janusa było minimalnie niecelne. Odpowiedź "Pasów" nastąpiła w 13. minucie. Martin Polaczek niedokładnie wybił piłkę, przejął ją Mateusz Cetnarski, który wrócił do podstawowego składu, ale strzał z pola karnego lewą nogą był za słaby, aby zaskoczyć słowackiego bramkarza. Mecz nabierał rumieńców. Chwilę później Mateusz Szczepaniak "główkował" w poprzeczkę po dośrodkowaniu Tomasza Brzyskiego, a w następnej akcji Sandomierski z trudem odbił piłkę po strzale Janusa, który próbował jeszcze dobijać, ale został zablokowany. W 20. minucie z dystansu przymierzył Marcin Budziński, jednak Polaczek zdołał odbić nadlatującą piłkę. Trzy minuty później Djordje Czotra wrzucił piłkę w pole karne, Piotr Polczak tylko ją musnął głową i ta spadła pod nogi Martina Neszpora. Napastnik Zagłębie oddał niecelny strzał, atakowany jeszcze przez obrońcę rywala. W 24. minucie "Miedziowi" objęli prowadzenie. Papadopulus wygrał pojedynek główkowy na 30. metrze od bramki Cracovii, zgrywając piłkę do Łukasza Janoszki, który precyzyjnie uderzył z linii pola karnego, nie dając szans Sandomierskiemu. Gospodarze niedługo cieszyli się jednak prowadzeniem. Wyrównanie padło w 31. minucie. Po rzucie rożnym piłka trafiła przed pole karne, gdzie Damian Dąbrowski odegrał ją głową do Budzińskiego, a ten kropnął w samo okienko bramki strzeżonej przez Polaczka. W drugiej połowie tempo meczu nie było już tak szalone jak przed przerwą, przez co drużyny nie stwarzały sobie tak wielu okazji bramkowych. Groźniej atakowało Zagłębie jak w 78. minucie, kiedy Jakub Tosik strzelał z pola karnego, ale niecelnie. W 86. minucie szczęścia spróbował rezerwowy Erik Jendriszek, jednak nie trafił w bramkę. Minutę później murawę opuścił Krzysztof Piątek, wychowanek "Miedziowych", który obecnie reprezentuje barwy Cracovii. "Pasy" zanotowały szósty mecz bez zwycięstwa w Lotto Ekstraklasie. KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 1-1 (1-1) Bramki - Janoszka (24.) - Budziński (31.). KGHM Zagłębie: Martin Polacek - Jakub Tosik, Lubomir Guldan, Jarosław Jach, Dorde Cotra - Krzysztof Janus (82. Adam Buksa), Jarosław Kubicki, Łukasz Piątek, Łukasz Janoszka - Michal Papadopulos (62. Arkadiusz Woźniak), Martin Nespor (70. Filip Jagiełło). Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Piotr Malarczyk, Piotr Polczak, Tomasz Brzyski - Mateusz Szczepaniak (66. Erik Jendrisek), Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo, Marcin Budziński - Mateusz Cetnarski (82. Mateusz Wdowiak), Krzysztof Piątek (87. Tomas Vestenicky).Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka - Tosik. Widzów 6134. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa-2016-2017,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy</a>