Wachnik przyznał, że decyzja SN jest o tyle łatwa do zaakceptowania, że po roku banicji w 1. lidze piłkarskiej Zagłębie wywalczyło sobie prawo gry w ekstraklasie. - Szkoda jednak tego straconego roku. Przez ten sezon odcierpieliśmy swoje, ale udało nam się wywalczyć awans i nikt już nie powie, że nie ponieśliśmy kary - dodał. Rzecznik zaznaczył, że w czasie ubiegłego sezonu zespół "odbudował się sportowo i organizacyjnie". - W Zagłębiu nie ma już ludzi zamieszanych w korupcję. Wchodzimy do ekstraklasy z czystym kontem, żeby zapisać nową kartę w historii klubu - podkreślił. 6 sierpnia 2008 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim zdecydował o degradacji KGHM Zagłębia Lubin i Korony Kielce do 1. ligi piłkarskiej. Arbitrzy uznali, że w przypadku obydwu klubów, ukaranych pierwotnie przez PZPN degradacją z ekstraklasy, nie doszło do przedawnienia czynów korupcyjnych, na co powoływały się KGHM Zagłębie i Korona w złożonych apelacjach. W środę SN w Warszawie oddalił skargi kasacyjne Kolportera Korony i Zagłębia od orzeczeń wydanych przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl.