Na razie Jagiellonia Białystok, jedenasty zespół minionego sezonu, przygotowywać się będzie na miejscu. 23 czerwca drużyna wyjedzie na 2-tygodniowy obóz do Gutowa, w czasie którego chce rozegrać kilka meczów kontrolnych. Rozgrywki nowego sezonu piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonia rozpocznie 18 lipca, meczem u siebie z Lechią Gdańsk. Na razie w kadrze zachodzą spore zmiany i więcej jest piłkarzy, którzy odchodzą, niż wzmocnień. Jak powiedział w poniedziałek prezes klubu Cezary Kulesza, na pewno kibice nie zobaczą w barwach Jagiellonii Dawida Plizgi, Ugochukwu Ukaha, którzy szukają nowych klubów ale także Tomasza Bandrowskiego i Łotysza Robertsa Savalnieksa (koniec kontraktów), którzy nie zdołali przebić się do pierwszego składu. Odszedł też Albańczyk Bekim Balaj, który był zawodnikiem wypożyczonym. Już wcześniej zrezygnowano z usług, pozyskanych w przerwie zimowej Fina Joela Perovuo i Szweda Sebastiana Rajalakso, teraz także Seweryna Michalskiego. Trener Probierz zdecydował też o przesunięciu do zespołu rezerw Jakuba Tosika. Za porozumieniem stron rozwiązana została umowa z Gruzinem Giorgi Popchadze. Do końca nie wiadomo, czy w zespole zostaną jego bardzo ważni gracze - Hiszpan Dani Quintana i reprezentant kraju Michał Pazdan, których menadżerowie szukają dla nich innych klubów. Ale obaj gracze mają z Jagiellonią ważne kontrakty. Po stronie wzmocnień lista na razie nie jest taka długa. Jagiellonia potrzebuje przede wszystkim środkowych obrońców i napastników. Na razie podpisała kontrakt jedynie ze środkowym obrońcą Markiem Wasilukiem, byłym zawodnikiem tego klubu, w ekstraklasie występującym w Śląsku Wrocław, Cracovii Kraków i Widzewie Łódź. Prezes Kulesza dodał, że prowadzone są rozmowy w sprawie przejścia do Jagiellonii 21-letniego obrońcy Widzewa Łódź Rafała Augustyniaka. Trwają też rozmowy z Lechią Gdańsk na temat możliwej zamiany zawodników: do Gdańska trafiłby z Jagiellonii Adam Dźwigała, zaś do Białegostoku - napastnik Lechii Patryk Tuszyński. "Przydałby się też jakiś szybki, ofensywny boczny pomocnik" - dodał prezes Jagiellonii. Do kadry ma trafić kilku młodych obiecujących wychowanków ale - jak zaznacza Kulesza - "kręgosłupem" zespołu muszą być starsi, doświadczeni zawodnicy.