Bramki w meczu z reprezentantem serbskiej ekstraklasy zdobyli: Chorwat Jakov Puljic, a po przerwie - Hiszpan Fernan Lopez i Przemysław Mystkowski (z rzutu karnego). Sztab szkoleniowy Jagiellonii mocno rotował w tym spotkaniu składem, zawodnicy zagrali maksymalnie po 60 minut. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Nie zagrali m.in. podstawowi bramkarze Pavels Steinbors i Xavier Dziekoński (w kadrze białostockiej drużyny na obóz przygotowawczy jest aż pięciu golkiperów). Zagrali za to wszyscy nominalni stoperzy, wśród nich 31-letni Chorwat Ivan Runje, który właśnie przedłużył kontrakt z Jagiellonią do połowy 2024 roku oraz Bartosz Kwiecień, który wrócił z wypożyczenia do Arki Gdynia. Kolejny mecz kontrolny w Turcji Jagiellonia zagra już w poniedziałek, a przeciwnikiem będzie KF Ballkani z Kosowa. Białostoczanie grali z tym zespołem również podczas zgrupowania zimowego przed rokiem, wówczas padł remis 3-3. Z Turcji Jagiellonia wraca do kraju 22 stycznia. Pierwszy mecz drugiej części sezonu rozegra 30 stycznia, z Lechią Gdańsk na wyjeździe. Po pierwszej białostoczanie zajmują siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów.