Ranking Ekstraklasy - kliknij i zobacz! Michał Probierz, szkoleniowiec Jagiellonii, wystawił w sobotę taką samą jedenastkę jak przed tygodniem, gdy jego podopieczni pokonali na wyjeździe Cracovię 3-1. Z kolei Radoslav Latal, opiekun wicemistrzów Polski, w porównaniu do zwycięskiego meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 2-1, nie mógł skorzystać z usług pauzującego za kartki Aleksandara Sedlara, a na ławce rezerwowych wylądowali Patruk Mraz i Josip Bariszić. Zastąpili ich Edvinas Girdvainis, Paweł Moskwik i Bartosz Szeliga. W dziewiątej minucie gospodarze wyprowadzili groźną kontrę. Konstantin Wasiljew podał do Piotra Tomasika, którego strzał sprzed pola karnego obronił Jakub Szmatuła. Pięć minut później reprezentant Estonii dośrodkował z rzutu rożnego, w polu karnym do uderzenia doszedł Ivan Runje, jednak znowu lepszy okazał się bramkarz Piasta, parując piłkę do boku. Dobitka Gutiego został natomiast zablokowana. Szmatuła był najlepszym piłkarzem w ekipie gości. W 20. minucie końcami palców sparował strzał Wasiljewa z dystansu na rzut rożny. W 33. minucie nie był jednak w stanie zapobiec utracie gola. Dalekim podaniem popisał się Wasiljew, piłkę dość przypadkowo zgrał klatką piersiową Runje, a z bliska do siatki posłał ją Taras Romanczuk. Po zmianie stron niewiele się zmieniło w obrazie spotkania. Nadal lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. W 53. minucie z rzutu wolnego z 18 metrów przymierzył Tomasik, ale piłka tylko odbiła się od poprzeczki. Dziewięć minut przed końcem lewy obrońca Jagiellonii przymierzył z dystansu, jednak Szmatuła zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Gospodarze ustalili wynik spotkania w 89. minucie. Po stracie Piasta w środku boiska, Romanczuk podał z własnej połowy do Przemysława Frankowskiego, który przeprowadził krótki rajd i pokonał bramkarza rywala. W tabeli Jagiellonia zgromadziła już 30 punktów i o jedno "oczko" wyprzedziła Lechię. Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2-0 (1-0) Bramki - Romanczuk (33.), Frankowski (89.). Radoslav Latal (trener Piasta): - W pierwszej połowie zagraliśmy słabo, nie mieliśmy żadnej sytuacji do zdobycia bramki. Jagiellonia była agresywna, wywierała pressing, utrzymywała się przy piłce i dobrze wykonywała stałe fragmenty gry. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej ale Jagiellonia wygrała zasłużenie. Michał Probierz (trener Jagiellonii): - Gratuluję drużynie bo graliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem. Piast to doświadczony zespół, jest chyba trzecią czy czwartą siłą w polskiej Ekstraklasie. Wyciągnęliśmy wnioski z meczów, które z nimi przegraliśmy. Jedynie zabrakło nam na początku meczu skuteczności, bo mogliśmy zdecydowanie szybciej +otworzyć+ to spotkanie. Po stałych fragmentach mieliśmy trzy sytuacje i szkoda, że nie udało się zdobyć bramki. Nie pozwoliliśmy Piastowi na nic, oddał jeden celny strzał, praktycznie wyeliminowaliśmy ich wszystkie atuty. Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty, i gratuluję za to zespołowi.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy