Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Po dobrym starcie w obecnej edycji rozgrywek, potem Jagiellonia grała już "w kratkę". Trenerzy zwracali uwagę na zmęczenie i brak czasu na przygotowania (drużyna wcześnie zaczęła walkę w eliminacjach Ligi Europejskiej) oraz na wpływ zmian kadrowych po odejściach z klubu w przerwie letniej kilku kluczowych zawodników. Dopiero w ostatniej kolejce przed zimową przerwą białostoczanie znaleźli się w tzw. mistrzowskiej części tabeli. Zajmują ósme miejsce, ale od lutego czeka ich twarda walka o utrzymanie tej pozycji. Po trzytygodniowych urlopach przygotowania Jagiellonia rozpocznie 11 stycznia i przez ponad tydzień trenować będzie w kraju. Zaplanowane ma w tym czasie dwa sparingi: z mistrzem Litwy Żalgirisem Wilno i pierwszoligowymi Wigrami Suwałki. 20 stycznia zespół ma wylecieć na blisko trzytygodniowe zgrupowanie do Turcji, w ostatnich latach stałe miejsce zimowych przygotowań białostoczan. Tam zaplanowano pięć sparingów, przeciwnicy nie są jeszcze potwierdzeni. Pierwszy mecz w Ekstraklasie Jagiellonia zagra 14 lutego w Warszawie z obecnym wiceliderem Legią. "Dla mnie to jest chyba najważniejszy urlop, bo jeszcze tak zmęczony, jeżeli chodzi o piłkę, nie byłem" - mówił po sobotnim meczu z Cracovią (2-2), ostatnim przed zimową przerwą, trener Michał Probierz. Przypomniał, że z trenerów zespołów, które zajęły czołowe miejsca w poprzednich rozrywkach i grały w europejskich pucharach, na stanowisku pozostał tylko on. O konkretnych planach transferowych na razie nie chciał mówić. "Wiem, ale nie powiem" - odpowiedział Probierz, pytany o zmiany kadrowe i pozycje, które chce wzmocnić. Przyznał, że ruch będzie, bo kilku zawodników na pewno odejdzie lub będzie wypożyczonych. Zwracał uwagę na grę obronną Jagiellonii i brak doświadczenia piłkarzy. "Czterech meczów, w których zdobyliśmy po dwie bramki, jednak nie wygraliśmy. Kiedyś strzelaliśmy jedną bramkę, potrafiliśmy się dobrze zorganizować i wygrać" - powiedział Probierz.