- Najważniejsza jest wygrana. W pierwszej połowie rywale byli zdecydowanie lepsi, a w drugiej mieli większe posiadanie piłki, co wynikało z naszych błędów. Graliśmy bardzo dobrze w obronie, ale mieliśmy też trochę szczęścia - analizował na gorąco Petew. Białostoczanie wygrali z Cracovią wszystkie trzy spotkania w tym sezonie. Czy to oznacza, że Jagiellonia rozgryzła rywali? - To nie jest zasługa wyłącznie taktyki. Składa się na to wiele czynników. Najważniejsze jest jednak wygrana. Do tego musimy szanować Cracovię, która jest jedną z najlepszych drużyn w naszej lidze - uważa Petew. - Do końca sezonu jeszcze sześć spotkań i nie możemy "odlecieć". Wymagam od piłkarzy, by byli gotowi na środowy mecz z Legią, a co będzie po zakończeniu sezonu - zobaczymy - dodaje szkoleniowiec. Po meczu z Cracovią Petew pytany był m.in. o chimeryczną grę bramkarza Damiana Węglarza. - Każdy popełnia błędy. Szczegółowo o jego pracę musimy zapytać trenera bramkarzy - uciął trener.- Najważniejsze jest zachować balans. Tylko ten balans może zapewnić nam sukces - dodał szkoleniowiec. PJ <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabele</a>