Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla "Miedziowych", którzy już w 7. minucie objęli prowadzenie za sprawą Bartłomieja Pawłowskiego. Zabrzanie doprowadzili do wyrównania w 26. minucie. Martina Polaczka do kapitulacji zmusił Michał Koj. W końcówce pierwszej części do siatki Górnika trafił Jakub Świerczok. Po ładnym strzale Szymona Matuszka bramkarz Zagłębia wyciągał piłkę z siatki po raz drugi. Sędzia Tomasz Musiał początkowo gola uznał, ale po chwili skorzystał z systemu VAR i bramkę anulował, bo Matuszek był na spalonym. "Gdyby ten VAR zadziałał troszkę na naszą korzyść, a nie zadziałał, to taka bramka do szatni na 2-2 dawałaby dobry rezultat i na drugą połowę wyszlibyśmy jeszcze bardziej zmotywowani - skomentował Adam Wolniewicz, odnosząc się do nieuznanego gola Matuszka. Po zmianie stron znów popisał się Świerczok strzelając swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Rozmiary porażki zmniejszył w doliczonym czasie gry Mateusz Wieteska. Zobacz materiał wideo: Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasa