<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/gornik-zabrze-piast-gliwice,3688">Zobacz zapis tekstowej relacji na żywo meczu Górnik - Piast</a> Derbowy mecz w Zabrzu kończący pierwszą wiosenną kolejkę ekstraklasy skończył się nikłym zwycięstwem gospodarzy, którym w wyższej wygranej przeszkodził świetnie dysponowany bramkarz gości Dariusz Trela. Obie drużyny miały kłopoty kadrowe. Trener Adam Nawałka w poniedziałek nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Mariusza Magiery, Przemysława Oziębały i Prejuce'a Nakoulmy, jeszcze do gry nie został zatwierdzony Ireneusz Jeleń, a Arkadiusz Milik już ciuła minuty w Bayerze Leverkusen. Nakoulma i Milik w rundzie jesiennej strzelili 11 z 23 goli zdobytych przez Górnika. Jeszcze więcej problemów miał Marcin Brosz, który nie mógł usiąść na ławce rezerwowych z powodu dyskwalifikacji. Urazy wykluczyły z poniedziałkowego pojedynku aż siedmiu piłkarzy Piasta: napastników Wojciecha Kędziorę, Adriana Sikorę i Jakuba Świerczoka (ten ostatni jest kontuzjowany od dłuższego czasu), pomocników Mariusza Zganiacza, Mateja Iżvolta, Alvara Jurado i obrońcę Fernanda Cuerdę. Gości poprowadził Dariusz Dudek, asystent Brosza, który został w grudniu zdyskwalifikowany na trzy mecze po incydencie, do jakiego doszło w końcówce spotkania 14. kolejki z Polonią Warszawa. Zabrzanie zaczęli mecz wyśmienicie. Prowadzili już po pięciu minutach po trafieniu Tomasza Zahorskiego, który zimą wrócił do klubu po rocznej przerwie, by zastąpić sprzedanego do Bayeru Leverkusen Arkadiusza Milika. Zahorski mógł do przerwy "ustrzelić" hat-tricka. Raz zabrakło mu precyzji, później niezwykłym refleksem błysnął bramkarz rywali. Gliwiczanie mieli w pierwszej połowie zdecydowanie mniej podbramkowych okazji, za to sporo problemów we własnym polu karnym. Głównie za sprawą szybkiego Pawła Olkowskiego, który w 45. minucie spudłował mając przed sobą tylko Dariusza Trelę. Drugą połowę Piast rozpoczął z wyraźną chęcią na wyrównanie. Nie przełożyło się to na zagrożenie dla zabrzańskiego bramkarza. Wciąż więcej szans na pokazanie swoich umiejętności miał Trela. Wygrał m.in. pojedynek sam na sam z Pawłem Olkowskim, a po płaskim uderzeniu Aleksandra Kwieka uratował go słupek. Zabrzanie nacierali do końca, ale prowadzenia nie zdołali podwyższyć. Dzięki zwycięstwu awansowali na trzecie miejsce w tabeli, wyprzedzając Polonię Warszawa, który tylko zremisowała z Lechią Gdańsk 1-1. Dariusz Dudek, drugi trener Piasta): - Mamy trochę inne cele, bo Górnik walczy o miejsca 1-3, o europejskie puchary. Życzę, aby się to udało. Piast jest na dorobku, przed nami zadanie utrzymania w ekstraklasie. Potrzeba dużo pracy. Mamy trochę kontuzji, musimy sobie z tym poradzić. Są dublerzy. Dziś dostał szansę na przykład Radosław Murawski. Brak Wojtka Kędziory to duża strata, bo to on ostatnio decydował o obliczu drużyny. Adam Nawałka, trener Górnika: - Bardzo cieszą nas trzy punkty, tym bardziej, że zdobyte w bardzo twardej walce. Piast starał się ze wszystkich sił strzelić wyrównującą bramkę. Zawodnicy musieli być skoncentrowani do ostatniej minuty, by gola nie stracić. Piast wiosną jeszcze napsuje dużo krwi przeciwnikom. Szybka analiza niesie wniosek, że sytuacje trzeba wykorzystywać. Wypracowaliśmy ich wiele, ale zabrakło skuteczności. Tomasz Zahorski strzelił bardzo ważną bramkę. Nie możemy zapominać, że liga trwa do początku czerwca. Stąd w ostatniej chwili dołączył do nas Ireneusz Jeleń. Kiedy nadrobi zaległości treningowe będzie wzmocnieniem. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-gornik-zabrze-piast-gliwice-2013-02-25,mid,455324">Górnik Zabrze - Piast Gliwice 1-0 (1-0)</a> Sędziował Paweł Pskit (Łódź). Widzów 3000. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2012-2013,cid,3">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/gornik-zabrze-piast-gliwice,id,3688">Relację tekstową z meczu Górnik - Piast można było śledzić także na urządzeniach mobilnych</a>