Reprezentacyjny piłkarz Burkina Faso po raz ostatni będzie miał okazję zagrać w barwach śląskiego klubu w niedzielnym meczu z Lechią. "Prezes" bywał bohaterem transferowych spekulacji, teraz kończy się jego kontrakt. - Rozmawialiśmy na temat jego dalszej gry u nas. Ale nawet nie doszliśmy do etapu warunków. Po prostu nie był zainteresowany pozostaniem w klubie i będzie wolnym zawodnikiem - powiedział prezes Górnika Zbigniew Waśkiewicz. 27-letni skrzydłowy przyszedł do Zabrza 31 sierpnia 2011. Został wypożyczony z 1-ligowej Bogdanki Łęczna na rok z prawem "pierwokupu". Zabrzanie z tej opcji skorzystali. Wykupili zawodnika za milion złotych, licząc na intratny zagraniczny transfer, który miał podreperować finanse klubu. Latem 2012 Nakoulma nawet pożegnał się z kolegami i kibicami podczas jednego ze sparingów. Ale ostatecznie nowego pracodawcy nie znalazł. Rok temu nie porozumiał się z Terekiem Grozny w sprawie kontraktu. Przeszedł testy medyczne, na które zaprosił go rosyjski klub, deklarujący zapłacenie Górnikowi kwoty odstępnego wpisanej w umowę gracza. Nakoulma został ostatecznie w Zabrzu. Do żadnego transferu nie doszło i zawodnik odejdzie za darmo.