Trudno wyobrazić sobie mecze w Zabrzu bez 76-letniego pana Stasia. Dla najlepszego piłkarza Górnika, po meczach u siebie, zawsze przygotowuje koguta. Wspiera też zespół dzwoniąc charakterystycznym dzwonkiem. Tak jest od lat. To nie jedyny sposób, kiedy wspomaga swój klub czy piłkarzy. Często wozi ich swoim starym polonezem, załatwi jedną czy inną sprawę. Latem zeszłego roku przeszedł zawał. Dalej jest jednak aktywny, jakby nic się nie stało. Może też sam liczyć na pomoc zawodników. - W ostatnim czasie zebrali dla mnie sporo pieniędzy. To na leczenie i leki. Bardzo im za to dziękuję, a szczególnie Adamowi Danchowi i Grzegorzowi Kasprzikowi, bo to oni byli inicjatorami akcji - mówi pan Stasiu. Już za parę tygodni będzie miał szczególną okazję do wyróżnienia piłkarzy Górnika. W Zabrzu, podczas Wielkich Derbów Śląska z Ruchem, nastąpi przecież otwarcie nowego stadionu, na którym tradycja wręczania kogutów dalej będzie podtrzymana. Mecz zabrzan z "Niebieskimi" rozegrany zostanie 21 lutego. zich <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a>