Przez pierwszych pięć kolejek zabrzanie liderowali ekstraklasowym rozgrywkom. Wygrali pierwsze cztery spotkania z rzędu, z Podbeskidziem Bielsko-Biała 4-2, Stalą Mielec 2-0, Lechią Gdańsk 3-0, Legią Warszawa 3-1 i bezbramkowo zremisowali z Wisłą Kraków. Dobra seria skończyła się w 6. kolejce. Górnik przegrał wtedy w Lubinie z Zagłębiem 0-2 i stracił pierwszą pozycję. Po pierwszej części sezonu jedenastka trenera Brosza była jeszcze na 5. miejscu z 22 punktami na koncie. Teraz to pozycja numer 8. Wiosną zespół z Zabrza zdobył w sześciu ligowych grach sześć punktów i nie tylko stracił spory dystans do czołówki, ale jeszcze został dogoniony przez ligowy peleton. 12. obecnie w ekstraklasowej tabeli Jagiellonia Białystok traci do Górnika trzy punkty. W poprzednim sezonie zabrzanie skończyli rozgrywki na pierwszym miejscu w grupie spadkowej, czyli byli na pozycji numer 9 na koniec rozgrywek. Jak będzie teraz? W Zabrzu wierzą, że po niezłym ostatnim meczu z Wisłą w Krakowie w piątek (0-0), w końcu uda się ponownie wejść na zwycięską ścieżkę. Czy tak jednak będzie faktycznie? - W piłce pierwsza runda od tej drugiej zawsze bardzo się różniła - mówi Marek Kostrzewa, były świetny lewy obrońca Górnika, który na swoim koncie ma cztery mistrzowskie tytuły zdobywane z zabrzanami w latach 1985-88. "Każdy gra już o coś" - W drugiej rundzie każdy gra już o coś. Tyle szczęścia w tym wszystkim jest, że z ligi spada teraz tylko jedna drużyna, a nie trzy, bo wtedy to dopiero by się działo. Jeżeli chodzi o Górnika, to miejsce w środku tabeli jest adekwatne dla tego zespołu. Patrząc na składy osobowe, na to, co się dzieje w innych drużynach i możliwości innych, to nie ma się, co łudzi, że będzie coś lepiej - uważa były świetny piłkarz Górnika. Kolejnym rywalem zabrzan będzie w niedzielę na Stadionie im. Ernesta Pohla Zagłębie Lubin. Jeżeli z "Miedziowymi" udałoby się wygrać, to pozycja Górnika w tabeli może się poprawić. Jeżeli nie, to będzie kolejna "obsuwa", bo za plecami drużyny trenera Brosza czają się inni, jak dobrze ostatnio grający Piast Gliwice czy Wisła Kraków. Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela Michał Zichlarz