Górnik był zdecydowanym faworytem tego spotkania i od początku ruszył do ataków. Jednak to lubinianie jako pierwsi mogli objąć prowadzenie. W 15. minucie Michal Papadopulos posłał prostopadłe podanie do Szymona Pawłowskiego. Czujny jednak Łukasz Skorupski wybiegł poza pole karne i zablokował strzał pomocnika gości. Chwilę później z 13 metrów strzelał Pawłowski; obok słupka. Do trzech razy sztuka. W 23. minucie Pawłowski ograł Mariusza Przybylskiego i precyzyjnym strzałem z dystansu trafił do siatki tuż przy słupku. W 39. minucie mogło być 1-1. Po dośrodkowaniu rzutu rożnego Arkadiusza Milka, Ołeksandr Szeweluchin główkował z kilku metrów, ale nieczysto trafił w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Po przerwie Górnik ruszył do bardziej zdecydowanych ataków. W 53. minucie groźny strzał oddał Paweł Olkowski, lecz Michał Gliwa nie dał zaskoczyć. Potem gospodarzy mógł dobić Papadopulos. Dostał on idealne podanie do Pawłowskiego (po błędzie Szeweluchina), ale nie zdołał przyjąć piłki stojąc samotnie przed bramką Górnika. Pawłowski rozgrywał kapitalne zawody, co potwierdził drugim golem w 73. minucie. Lider Zagłębia przymierzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników Górnika i tuż przy słupku wpadła do siatki. Skorupski nie miał szans na skuteczną interwencję. Zabrzanie próbowali zdobyć choćby honorowego gola, ale im się to nie udało i pierwsza porażka w tym sezonie tej drużyny stała się faktem. Po meczu powiedzieli: Pavel Hapal (trener KGHM Zagłębia Lubin): - Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku - to jasne. Ale i z gry, którą pokazaliśmy w Zabrzu. Moi piłkarze bardzo dobrze taktycznie podeszli do tego spotkania. Mieliśmy dwie dobre sytuacje, które zamieniliśmy na bramki. Myślę, że i w poprzednich meczach graliśmy fajną piłkę. Strzelaliśmy jednak mało bramek i mamy dlatego niewiele punktów. Dziś udało nam się wygrać w Zabrzu z Górnikiem, ale pamiętajmy, że ostatnio przegraliśmy tu 1-4 i wtedy nie wiedziałem, co powiedzieć. Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze): - Nie będę się tłumaczył, że zagraliśmy słabo. Popełnialiśmy dziś błędy w obronie, mieliśmy problemy z rozegraniem piłki. W tej sytuacji trudno było liczyć na dobry wynik. Gdyby można było przeprowadzić więcej zmian, to zrobiłbym je już w przerwie. Nie ma jednak mowy o spuszczaniu głów. Mecz musimy przeanalizować, wyciągnąć wnioski i jak najlepiej przygotować się do następnego spotkania. Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 0-2 (0-1) Bramki: 0-1 Szymon Pawłowski (23.), 0-2 Szymon Pawłowski (73.) Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Hanzel. Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 3˙000. Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michał Bemben, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk (67. Konrad Nowak) - Paweł Olkowski, Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek (75. Bartosz Iwan), Krzysztof Mączyński, Prejuce Nakoulma - Arkadiusz Milik (73. Mateusz Zachara). KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Adam Banaś, Aleksandar Tunczew, Bartosz Rymaniak - Szymon Pawłowski, Jiri Bilek, Arkadiusz Woźniak, Łukasz Hanzel (90+2. Adrian Rakowski), Maciej Małkowski (82. Elton Lira) - Michal Papadopulos (88. Darvydas Sernas) Ekstraklasa - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela