Zabrzanie fatalnie rozpoczęli sezon Ekstraklasy, a wczoraj odpadli w 1/16 finału Pucharu Polski z beniaminkiem 1. ligi Zagłębiem Sosnowiec, przegrywając 1-3. Duet Warzycha - Dankowski nie poprowadzi zabrzan w sobotnim meczu Ekstraklasy z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza w Mielcu - zdecydował dzisiaj zarząd zabrzańskiego klubu z nowym prezesem Markiem Pałusem. - Miałem nadzieję, że na spokojnie będę mógł zapoznać się z sytuacją panującą w klubie. Tymczasem, wspólnie z pozostałymi członkami zarządu już w kilka godzin po objęciu nowej funkcji podjąłem decyzję o podziękowaniu za współpracę trenerom Józefowi Dankowskiemu i Robertowi Warzysze. Spotkaliśmy się z trenerami po dzisiejszym treningu i przekazaliśmy naszą decyzję. Uznaliśmy, że dla dobra zespołu potrzebna jest zmiana - poinformował Pałus. Na razie nie wiadomo, kto będzie nowym trenerem Górnika. Mówi się o Leszku Ojrzyńskim, zwolnionym w kwietniu z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Warzycha jest pierwszym trenerem, który stracił pracę w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy. Zbiegło się to z powołaniem nowego prezesa Górnika. - Podejmuję się wyzwania dużego, chyba największego z dotychczasowych. Nie boję się go. Dzięki pomocy miasta klub wyszedł na finansową prostą. Jednak w sporcie sukces jest wyznacznikiem poziomu organizacyjnego. Żeby go odnieść, trzeba mieć wydolną i przygotowaną do tego strukturę - powiedział Pałus, który na dzień dobry zwolnił dotychczasowych trenerów. W czterech pierwszych meczach sezonu Ekstraklasy Górnik pod wodzą Warzychy i Dankowskiego wywalczył tylko jeden punkt. Zabrzanie zamykają jednak tabelę z zerowym dorobkiem, gdyż przed sezonem zostali ukarani ujemnym punktem za zaległości finansowe. Warzycha był związany kontraktem z Górnikiem od marca 2014 roku. Jeszcze do niedawna nie mógł prowadzić Górnika oficjalnie jako pierwszy trener, gdyż nie miał wymaganej licencji. W protokołach meczowych widniało nazwisko Dankowskiego. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz