Zawodnicy, którzy zagrali w meczu z Lechią w większym wymiarze czasowym, pracowali w siłowni, natomiast pozostali trenowali na bocznym boisku. Indywidualnie z trenerem Kamilem Kanclerzem ćwiczył Błażej Augustyn. Zarówno piłkarze, jak i trenerzy nie mówią o niczym innym jak meczu z chorzowskim Ruchem. Ten temat przewija się jak mantra, ale nie ma co się dziwić, wygrana w Wielkich Derbach Śląska to ogromny prestiż dla zwycięzców. Trener Józef Dankowski podkreśla szczególną specyfikę tych spotkań. - W takich meczach jest wszystko. Walka wręcz, bezpośredni kontakt z rywalem, walka o każdy centymetr boiska. Grając z takim rywalem jak Ruch chciało się być lepszym, skuteczniejszym. Czy potrzebna jest szczególna mobilizacja na derby? Derby to niecodzienne wydarzenie i na takie potraktowanie na pewno zasługują - zaznacza szkoleniowiec Górnika. Dankowski dodaje, że jako piłkarz Górnika miał przyjemność cieszyć się z wygranej na Cichej. - To było jakieś 30 lat temu i pamiętam, że wygraliśmy 1-0. To było moje jedyne zwycięstwo jako zawodnika na stadionie Ruchu. Na takie mecze czekało się z napięciem - dodaje trener zabrzańskiego klubu. Mecz Ruch - Górnik w sobotę o 20.30 <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>