Górnik Zabrze w najbliższym meczu podejmie Legię Warszawa. Początek w niedzielę o godz. 17.30.Paweł Czado: Legia jest w kryzysie: zanotowała ostatnio sześć porażek z rzędu. Niektórzy twierdzą, że dla Górnika to dobrze, inni, że niekoniecznie. A pan jak uważa? Jan Urban, trener Górnika Zabrze: - Nie wiem. Wiadomo, że wcześniej czy później Legia będzie wygrywać, bo niej jest normalne, że Legia jest tam gdzie jest. Potencjał tej drużyny świadczy, że powinna być w innym miejscu. Piłka ma jednak to do siebie, że czasami takie historie się dzieją i naprawdę trudno je wytłumaczyć. Nie wiem czy obecna sytuacja może im pomóc czy przeszkodzić, ale na pewno wiem, że musimy rozegrać z Legią dobre spotkanie aby z nią wygrać. Naprawdę dobre! Musimy być drużyną, która potrafi kreować drużynę, ale i je wykorzystywać. Scenariusz spotkania może być bowiem taki, że tych sytuacji może być nie za wiele. Jan Urban: Lukas Podolski powinien być większym egoistą Pan razem z Andrzejem Iwanem tworzyliście duet, który w latach 80. dawał kibicom mnóstwo satysfakcji, a Górnikowi punkty po zdobytych bramkach [Jan Urban strzelił 10 goli w trzynastu meczach pucharowych i ligowych, przyp. aut.]. Dziś w Górniku też mamy potencjalnie taki duet, który mógłby przynosić punkty - mam na myśli Jesusa Jimeneza i Lukasa Podolskiego. Na razie jednak nie padła jeszcze żadna bramka z ich wspólnej akcji. Czy to pana niepokoi czy raczej czeka pan ze spokojem, wierząc, że to tylko kwestia czasu?- To drugie: czekam ze spokojem aż Lukas się przełamie i strzeli bramkę. Mnie wydaje się, że oczekiwania wobec Lukasa są wygórowane za bardzo. Jeśli prześledzimy ile Lukas strzelał bramek w poprzednich klubach to nie wychodzi tak dużo. Wydawałoby się, że przychodzi do polskiej ekstraklasy, według rankingów dość słabej, ale w rzeczywistości tak nie jest. W tej lidze gra się nieprzyjemnie, to liga fizyczna, tutaj każdy potrafi biegać, przeszkadzać. Jest dużo kontaktu, dużo fauli, gra jest rwana i właśnie przez to zawodnikom gra się bardzo niewygodnie. W tej lidze sukces odnoszą piłkarze świetnie wyszkoleni technicznie, stąd powodzenie zawodników z Portugalii lub Hiszpanii. Ale dzieje się tak tylko wtedy gdy nie grają w kontakcie, gdy unikają takiego sposobu gry, takich sytuacji. Wydaje mi się, że Lukas jest w dobrej formie fizycznej natomiast trzeba wziąć pod uwagę, że zdecydowanie łatwiej grałoby mu się gdybyśmy częściej dominowali w ligowych meczach. Mówiłem mu: "Lukas, strzelasz piękne bramki na treningu, to strzelaj na meczu tak samo, bo są sytuacje kiedy możesz uderzyć, wykorzystaj swój atut zamiast szukać partnera". Moim zdaniem powinien to zmienić. Powinien być na boisku większym egoistą, bo mógłby bardziej wykorzystywać własny atut czyli znakomity strzał z lewej nogi. Jan Urban: mecze z Legią są wyjątkowe Czy dla pana to jest specjalny mecz? - Rzeczywiście tych spotkań rozegrałem w barwach Górnika dosyć dużo, byłem też trenerem Legii przez cztery lata. Rzeczywiście są to spotkania w jakimś stopniu wyjątkowe, kiedy grałem w piłkę to rzeczywiście był hit ekstraklasy. W moich czasach te drużyny dysponowały największym potencjałem i walczyły o najwyższe laury. W ostatnich latach tak nie jest z prostego powodu: potencjał drużyny warszawskiej jest zdecydowanie większy niż Górnika. Jednak historia jest historią i te mecze zawsze będą przywoływały wspomnienia. Czy ten mecz będzie też specjalny ze względu na kibiców? Wracają po bojkocie, ma meczu mają być tłumy. - Na pewno tak. Na mecze z Legią na pewno nie trzeba nikogo specjalnie motywować. Do zawodników z każdej strony docierają sygnały: "kurde, mecz z Legią", na trybunach będzie więcej niż zwykle kibiców. Nie inaczej niż zwykle. Czy to będzie show?- Może tak być, powinno tak być. Legia na pewno nie przyjedzie po to żeby zadowolić się remisem, na pewno będzie walczyła o zwycięstwo, będzie robiła wszystko żeby zacząć wygrywać i piąć się w tabeli. Ale my mamy taki sam plan na naszą przyszłość. Wiemy jaka jest polska liga: czasem można więcej punktów zdobyć na tuzach ligowych a ze słabszymi drużynami się przegrywa. Jesteśmy tego świadomi. Wierzymy, że Legia zacznie wygrywać, ale po spotkaniu z Górnikiem Zabrze (uśmiech). Fakt, że w Legii niedawno zmienił się trener utrudnia panu zadanie?- Nie. Wydaje mi się, że wiemy jakich zawodników będą mieli tam do dyspozycji. Tam jest tylko kwestia tego, kto będzie grał w Lidze Europy a kto w naszej lidze. Rotacje zawsze są. Wiemy, że w defensywie grali piątką i czwórką... Nie, nie nie: nie sądzę aby nowy trener wymyślił nagle coś ekstra. Z drugiej strony sytuacja Legii jest trudna do wytłumaczenia. W wielu spotkaniach grali całkiem przyzwoicie i mogli zdobyć znacznie więcej punktów, ale... my tak samo. Pogubiliśmy punktach w sytuacjach kiedy nie powinno się to zdarzyć. rozmawiał i notował: Paweł Czado