Przez niespełna cztery lata gry w zabrzańskiej jedenastce 36-letni Igor Angulo zdobył w lidze i w pucharach 83 bramki, do tego zanotował 19 asyst. Był królem strzelców I ligi, a w poprzednim sezonie królem w Ekstraklasie z 24 bramkami na koncie. Trzy sezony w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej sprawiły, że Bask jest w czołówce najskuteczniejszych zagranicznych napastników Ekstraklasy w historii. Na koncie ma 58 bramek. Lepsi pod tym względem są tylko bracia Paixao, Flavio ma na koncie 75 goli, Marco - 61, a Miroslav Radović - 66. W tym sezonie Angulo zdobył 11 bramek i pewnie w najbliższych tygodniach jeszcze poprawi ten bilans. Choć 30 czerwca kończy mu się kontrakt z Górnikiem, a z podpisania nowego niewiele wyszło, to wiele wskazuje na to, że do końca bieżących rozgrywek, to jest do 19 lipca, Angulo będzie występował w górniczej ekipie, choć ma propozycje z innych krajów. Zimą łączony był z Adana Demirspor, która walczy o powrót do tureckiej Super Ligi. Teraz głośno o tym, że może trafić do Indii. Chodzi o klub Kerala Blasters, gdzie trenerem od niedawna jest dobrze znany w Polsce Kibu Vicuna. To były szkoleniowiec m.in. Wisły Płock ma namawiać doświadczonego i skutecznego snajpera do egzotycznego kierunku. Media w Indiach już nawet gorączkują się tym, że transakcja została dopięta.