W poprzedniej kolejce zabrzanie bezbramkowo zremisowali w Kielcach, a Arka u siebie przegrała z Cracovią 0-1. - Czujemy oczywiście niedosyt, bo zawsze wychodzimy na boisko z myślą, by zdobyć trzy punkty. Teraz będzie okazja, by stworzone sytuacje zamieniać na gole, a z tyłu znowu zagrać "na zero" - dodał szkoleniowiec. Zaznaczył, że na pełnych obrotach trenuje już po kontuzji pozyskany w styczniu słowacki pomocnik Roman Prochazka, grający ostatnio w czeskiej Victorii Pilzno. Nie wystąpi z kolei pauzujący za żółte kartki kapitan zespołu Szymon Matuszek. - Mam nadzieję, że nic się nie wydarzy i Roman w piątek pokaże się przed własną publicznością. Potrzebujemy go teraz - przyznał Brosz. Jak dodał, nie interesują go ostatnie organizacyjne kłopoty Arki. - My każde spotkanie chcemy wygrać. Analizujemy oczywiście rywala pod względem sportowym, ale koncentrujemy się na sobie. To przede wszystkim my musimy być jak najlepiej przygotowani - powiedział Brosz. Dla jego drużyny ewentualna wygrana z Arką będzie oznaczać oddalenie się od strefy spadkowej. Na razie zabrzanie zajmują 12. miejsce, Arka ma trzy punkty mniej i jest 14. Początek piątkowego meczu w Zabrzu o godz. 18. Piotr Girczys <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2019-2020,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>