Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Zabrzański zespół nie wygrał w lidze od 18 grudnia zeszłego roku. Nic nie pomogła zmiana trenera. Drużyna jak przegrywała, tak przegrywa. Co gorsze nie ma widoków na przyszłość, bo gra Górnika, czy to w defensywie, czy ofensywie wygląda tragicznie. Teraz dochodzą jeszcze kłótnie i niesnaski. Po przegranym 1-3 w niedzielę w meczu z Wisłą od treningów z pierwszym zespołem odsunięci zostali Madej, Golański i Korzym. Ten pierwszy, kiedy pod koniec spotkania został zmieniony przez trenera Jana Żurka, ostentacyjnie rzucał na ławce rezerwowych koszulką. Dla Korzyma z kolei, to kolejne kłopoty w Zabrzu po tym, jak jesienią usłyszał zarzut złamania przepisów ustawy o imprezach masowych. Poszło wtedy o nielegalne wtargnięcie na stadion Piasta Gliwice z grupą... fanów kieleckich zespołu, gdzie swego czasu grał. - To są zawodowcy, biorą za swoją grę pieniądze z klubu. Nie chciałbym szerzej sprawy komentować, Łukasz ze mną nie rozmawiał. Moim decyzjom nie ma co się dziwić - powiedział dziś trener Żurek na konferencji przedmeczowej. Odsunięcie doświadczonych zawodników nie jest pierwszym zgrzytem na linii piłkarze - trenerzy w tym sezonie. Tuż przed niedawnym zwolnieniem Leszka Ojrzyńskiego sporo mówiło się o jego sporze z doświadczonym Radosławem Sobolewskim. Teraz przyszła kolej na innych graczy. Nie wróży to Górnikowi dobrze na finiszu ligowych rozgrywek. Widmo trzeciego spadku z Ekstraklasy jest niestety coraz bliższe... Michał Zichlarz