Faworytem jest oczywiście drużyna ze stolicy, która u siebie rozgromiła Górnika 5-0, ale w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy górnicy jeszcze nie przegrali przed własną publicznością. Podkreśla to m.in. Grzegorz Bonin. - Twierdzy w Łęcznej nikt w tym sezonie jeszcze nie zdobył, a ja pamiętam, że kiedy grałem w Koronie Kielce, to nigdy u siebie nie przegrałem z Legią, a nawet zdobyłem dwie bramki. Mam nadzieję, że tę statystykę uda się podtrzymać i z pewnością łatwo skóry nie sprzedamy. Konfrontacja z Legią należy do tych spotkań, do których nie trzeba się specjalnie motywować, bo każdy chce się jak najlepiej się zaprezentować, grając z mistrzem - powiedział pomocnik Górnika. W zespole Jurija Szatałowa jest pełna mobilizacja, choć nie brakuje kłopotów zdrowotnych. Wiadomo, że z Legią nie zagrają kontuzjowani Maciej Szmatiuk i Przemysław Kaźmierczak, a sztab medyczny czyni starania, by taką możliwość mieli Marcin Kalkowski, Fedor Czernych i Tomislav Bożić. W tym pięcioosobowym gronie jest aż trzech środkowych obrońców oraz najskuteczniejszy napastnik, co wskazuje na skalę problemów trapiących szkoleniowca. - Ja, niestety, mam już wakacje, ale wiem, że moi koledzy powalczą o jak najkorzystniejszy wynik. Marzy nam się dobre zakończenie tegorocznych występów i gra przy wypełnionych trybunach - dodał Szmatiuk, który nie grał już w dwóch poprzednich meczach ligowych z Ruchem Chorzów i GKS Bełchatów. Szczególny sentyment do stołecznego klubu ma Sebastian Szałachowski, który w Legii występował przez sześć lat, zdobywając z nią mistrzostwo kraju. Kontuzje zahamowały rozwój tego piłkarza, który wrócił na rodzinną Lubelszczyznę. - Jeśli dobrze wejdziemy w mecz z Legią i szybko strzelimy gola, mamy szansę na korzystny wynik, nawet na zwycięstwo - podkreślił były legionista. Organizacyjnie Górnik jest przygotowany do przyjęcia ponad siedmiu tysięcy widzów. - Jest to dla nas niewątpliwie spore wyzwanie logistyczne i wszystko wskazuje na to, że poza strefą buforową każde miejsce na trybunach będzie zajęte. Sportowy poziom tego spotkania z pewnością będzie efektownym zwieńczeniem tego roku - z przekonaniem zaznaczył prezes Górnika Artur Kapelko. Mecz Górnika Łęczna z Legią Warszawa rozpocznie się w niedzielę, o godz. 18.