Rozgrywany w Nowy Rok trening piłkarzy Cracovii ma wieloletnią tradycję, zapoczątkowaną w latach 20. poprzedniego wieku. Tym razem naprzeciw siebie stanęła pierwsza drużyna i zespół z Centralnej Ligi Juniorów. W ostatnich kilku latach w związku z nim pojawiła się pewna prawidłowość. Strzelec pierwszego gola odchodził bowiem z Cracovii. Tak było z Hubertem Adamczykiem (został wypożyczony do Olimpii Grudziądz), Bartoszem Kapustką, Mateuszem Żytką (strzelił "samobója") czy Przemysławem Kitą. - Słyszałem historie, że zawodnik który strzela jako pierwszy gola w treningu noworocznym zmienia klub w następnym okienku transferowym. Życzymy Krzyśkowi, żeby miał bardzo dobrą rundę, żeby się rozwijał i może zgłosi się po niego jakiś bardzo dobry klub, odejdzie, co będzie z korzyścią i dla niego, i dla Cracovii - powiedział Grzegorz Kurdziel, asystent Michała Probierza w "Pasach", który na poniedziałkowym treningu zastępował swojego szefa. - Trener Probierz jest po operacji stawu kolanowego i nie mógł w tym momencie przyjechać, natomiast od 8 stycznia normalnie rozpocznie przygotowania z zespołem - dodał Kurdziel. W tegorocznym treningu noworocznym jak zwykle nie zabrakło niespodzianek. W drugiej połowie obrońca Michał Helik zagrał na bramce, nie puszczając gola, bramkarz Michal Peszkovicz w obronie, a inny bramkarz Adam Wilk nawet w ataku. - Z trenerem bramkarzy Maciejem Palczewskim będę musiał przeanalizować ten występ, wszystkie pozytywy i negatywy. Jest jeszcze kilka elementów, nad którymi muszę pracować na pozycji bramkarza, ale jest ich niewiele - mówił Helik ze śmiechem. - Adam Wilk poszedł do ataku, by szukać sobie nowej pozycji, bo zobaczył, że bramka jest zamknięta - dodał. Jak będzie wyglądała drużyna Cracovii w nowym roku? Kiedy można się spodziewać nowych zawodników? - To pytanie, o którym nie będziemy dzisiaj rozmawiać. To jest natomiast pewne, że są prowadzone rozmowy w sprawie nowych piłkarzy - mówił Kurdziel. "Pasy" po 21 kolejkach zajmują 12. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Piątek jest najlepszym strzelcem zespołu z dziewięcioma golami. - Myślę, że jeszcze mógłbym więcej dać drużynie, bo miałem więcej okazji, ale jak już kiedyś mówiłem, napastnik każdej sytuacji nie wykorzysta, musi też zmarnować sytuacje, ale miniony rok był niezły, najlepszy w Ekstraklasie w moim wykonaniu, zostało jednak jeszcze wiele pracy, aby Cracovia grała lepiej i ja też - powiedział kapitan. - Czy awansujemy jeszcze do pierwszej ósemki? Wszystko zależy od startu, pierwsze cztery, pięć meczów będzie najważniejsze. Jeśli dobrze ruszymy, to tabela jest tak spłaszczone, że może być szansa, ale teraz najważniejszy jest okres przygotowawczy - stwierdził Piątek. Cracovia normalne treningi wznawia 8 stycznia, do 21 stycznia drużyna będzie przebywać w Krakowie, w tym czasie rozegra cztery sparingi. 22 stycznia "Pasy" wyjeżdżają na obóz do Turcji, wracają 4 lutego, a 10 lutego już pierwszy mecz ligowy u siebie ze Śląskiem Wrocław. Paweł Pieprzyca Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy